Tomasz Świątek obraża swoją córkę, nazywając ją “skandalicznie głupią, złodziejką i niemądrą” z powodu skandalu dopingowego. W odpowiedzi Iga…
Polski świat sportu zamarł po szokujących słowach Tomasza Świątka, ojca i byłego trenera Igi Świątek, które padły w kontekście rzekomego skandalu dopingowego dotyczącego liderki światowego rankingu WTA. Tomasz Świątek w wywiadzie dla jednego z polskich mediów otwarcie skrytykował swoją córkę, używając wyjątkowo ostrych określeń.
„Jeśli to prawda, że była zamieszana w doping, to jest to skandalicznie głupie. Zachowała się jak złodziejka, odbierając szansę uczciwym zawodniczkom. To nie tylko niemądre, ale i hańbiące dla naszej rodziny” – powiedział Tomasz Świątek. Jego słowa wywołały burzę w mediach społecznościowych oraz liczne reakcje środowiska sportowego.
Iga Świątek, która do tej pory unikała publicznych komentarzy na temat skandalu, zdecydowała się odpowiedzieć na zarzuty ojca. W specjalnym oświadczeniu opublikowanym na swoich profilach społecznościowych napisała:
„Jest mi niezmiernie przykro, że muszę odnosić się do tak krzywdzących słów, szczególnie gdy pochodzą one od osoby, która powinna mnie wspierać. Zawsze starałam się reprezentować Polskę i naszą rodzinę z dumą i szacunkiem. Nigdy nie sięgnęłam po żadne niedozwolone środki, a oskarżenia pod moim adresem są bezpodstawne. Wierzę, że prawda wkrótce wyjdzie na jaw”.
Reakcje w środowisku sportowym były jednoznaczne – wiele osób stanęło w obronie Igi, krytykując jej ojca za brak wsparcia w trudnym momencie. „To czas, kiedy rodzina powinna być ostoją, a nie dodatkowym źródłem stresu” – powiedziała jedna z byłych polskich tenisistek.
Fani również licznie komentowali sytuację w mediach społecznościowych, wyrażając swoje wsparcie dla Igi i apelując o rozwagę w ocenach, dopóki cała sprawa nie zostanie wyjaśniona.
Choć kryzys rodzinny rzuca cień na jej sytuację, Świątek zapowiedziała, że nie pozwoli, by te wydarzenia zniszczyły jej karierę. „Będę walczyć o swoją niewinność i o to, by nadal z dumą reprezentować Polskę” – zakończyła swoje o
świadczenie.