To się w głowie nie mieści! Kalisz dalej miota obrzydliwe oskarżenia w stronę prezesa PiS ws. Skrzypek. “Nie wierzę panu panie Kaczyński…”
Ryszard Kalisz znów uderza w Jarosława Kaczyńskiego, tym razem w kontekście tragicznie zmarłego prezesa NBP, Sławomira Skrzypka. Były minister spraw wewnętrznych i administracji nie przebiera w słowach, oskarżając lidera Prawa i Sprawiedliwości o zatajenie istotnych faktów i brak wiarygodności. „Nie wierzę panu, panie Kaczyński” – grzmi Kalisz, wzbudzając poruszenie na scenie politycznej i w mediach społecznościowych.
Kalisz odnosi się do rzekomych kulisów nominacji Skrzypka na stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego. Według niego, decyzja ta miała być podejmowana w atmosferze politycznych układów i ignorowania merytorycznych kwalifikacji. Przypomina, że Skrzypek był wcześniej bliskim współpracownikiem Lecha Kaczyńskiego i że jego nominacja budziła wówczas liczne kontrowersje, także w środowiskach ekonomicznych.
„To nie była nominacja ze względu na kompetencje, tylko lojalność partyjna” – mówi Kalisz. – „Pan Kaczyński próbował budować instytucje państwa na zaufaniu osobistym, a nie na profesjonalizmie. I to doprowadziło do wielu dramatów”.
Polityk sugeruje również, że po katastrofie smoleńskiej PiS próbowało „uciszyć” wszelkie głosy krytyczne dotyczące Skrzypka i jego kadencji. Tymczasem Kalisz nie zamierza milczeć. Otwarcie stwierdza, że wątpliwości wobec sposobu zarządzania NBP za czasów Skrzypka powinny być przedmiotem poważnej debaty publicznej.
Reakcje po jego wystąpieniu są skrajne. Zwolennicy PiS zarzucają mu brak szacunku dla zmarłego i polityczne wykorzystywanie tragedii. Z kolei krytycy partii rządzącej popierają Kalisza, uznając jego słowa za odważne i potrzebne.
Nie jest to pierwszy raz, gdy Ryszard Kalisz uderza w Jarosława Kaczyńskiego, ale tym razem jego wypowiedzi mają wyjątkowo ostry ton. Jedno jest pewne – atmosfera wokół pamięci Sławomira Skrzypka i jego roli w historii III RP znów staje się zapalnym punktem debaty
publicznej.