To się w głowie nie mieści! Kalisz dalej miota obrzydliwe oskarżenia w stronę prezesa PiS ws. Skrzypek. “Nie wierzę panu panie Kaczyński…”
Ryszard Kalisz, były minister spraw wewnętrznych i administracji, po raz kolejny ostro zaatakował prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego w sprawie tragicznej śmierci Sławomira Skrzypka, byłego prezesa Narodowego Banku Polskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej. W ostatnich wypowiedziach publicznych Kalisz nie szczędził słów krytyki, kierując oskarżenia o “moralną odpowiedzialność” wobec Kaczyńskiego i kwestionując jego wersję wydarzeń.
– Nie wierzę panu, panie Kaczyński. W mojej ocenie miał pan wpływ na to, że Sławomir Skrzypek znalazł się na pokładzie tego samolotu – powiedział Kalisz w programie telewizyjnym, wywołując falę kontrowersji i komentarzy ze strony opinii publicznej i polityków. Jak twierdzi, Skrzypek nie był przewidziany do udziału w delegacji, a jego obecność miała być wymuszona “z powodów prestiżowych”.
Polityk powołuje się przy tym na niejasności wokół listy pasażerów TU-154, która – jak uważa – została ustalona w ostatnim momencie. W jego ocenie Kaczyński, jako osoba mająca realny wpływ na kształtowanie delegacji lecącej do Katynia, ponosi przynajmniej polityczną odpowiedzialność za decyzje, które doprowadziły do tragedii.
Rzecznik PiS stanowczo odrzucił te zarzuty, nazywając je “haniebnymi, nieprawdziwymi i motywowanymi polityczną nienawiścią”. Wskazuje, że lista delegatów była uzgodniona zgodnie z procedurami, a insynuacje Kalisza to próba wykorzystania narodowej tragedii do celów politycznych.
Tymczasem temat Smoleńska, mimo upływu lat, wciąż dzieli Polaków i polityków. Dla jednych to wciąż niezabliźniona rana i symbol państwowej niekompetencji, dla drugich narzędzie politycznych ataków.
Czy kontrowersyjne wypowiedzi Ryszarda Kalisza to próba rozliczenia przeszłości, czy raczej polityczne igrzyska? Jedno jest pewne – temat katastrofy smoleńskiej wciąż budzi silne emocje, a im bliżej rocznic czy kampanii wyborczych, tym głośniej wraca do debaty
publicznej.