**”To miała być hitówka ze Świątek i Sabalenką, ale Aryna wypadła. Polski małpi prezent urodzinowy na ostatnią chwilę”**
*Warszawa, 31 maja 2025 r.*
W świecie tenisa ziemnego emocje sięgają zenitu, a fani z zapartym tchem śledzą każdy ruch swoich ulubieńców. Tym razem jednak to nie mecz, a zupełnie inna historia przykuła uwagę kibiców. Wszystko przez niezwykły – i nieco zwariowany – prezent urodzinowy, który miał połączyć dwie gwiazdy kortu: Iga Świątek i Aryna Sabalenkę. Niestety, białoruska tenisistka niespodziewanie wypadła z planów, pozostawiając po sobie… małpią zagadkę.
### **Początek historii: Świątek i Sabalenka mieli zrobić coś wielkiego**
Plotki krążyły od tygodni. W środowisku tenisowym szeptano, że Iga Świątek i Aryna Sabalenka pracują nad wspólnym projektem. Nie chodziło jednak o żaden turniej czy trening, a o coś zupełnie innego – występ w teledysku do nowego singla jednego z popularnych polskich artystów.
– *To miała być niespodzianka dla fanów –* zdradził anonimowy źródło bliski organizatorom. – *Iga i Aryna poznały się na korcie, ale poza nim też świetnie się dogadywały. Pomysł narodził się spontanicznie: dlaczego by nie zrobić czegoś szalonego?*
Niestety, plany pokrzyżowała kontuzja Sabalenki. Białoruska, która w ostatnich tygodniach zmagała się z problemami zdrowotnymi, musiała wycofać się nie tylko z nadchodzącego turnieju, ale i z całego projektu.
### **”Polski małpi prezent” – co to właściwie znaczy?**
Gdy Sabalenka odwołała swój udział, organizatorzy stanęli przed dylematem: jak uratować sytuację? Wtedy właśnie pojawił się… małpi pomysł. Dosłownie.
– *Ktoś rzucił żartem, że skoro Aryna nie może być, to może zastąpi ją małpa –* opowiada jedna z osób zaangażowanych w projekt. – *Wszyscy się śmiali, ale potem pomyśleliśmy… a dlaczego nie?*
I tak oto w teledysku, który miał być hołdem dla tenisowego duetu, zamiast Sabalenki pojawił się… przybrany w minirakietę kapucynka o imieniu Tadek.
– *To był spontaniczny ruch –* przyznaje reżyser klipu. – *Tadek jest gwiazdą internetu, ma własne konto z milionem obserwujących. Gdy tylko się zgodził, wiedzieliśmy, że to będzie hit.*
### **Reakcje fanów: od szoku do zachwytu**
Gdy tylko w sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia z planu, fani oszaleli. Niektórzy nie mogli uwierzyć w to, co widzą:
– *Myślałam, że to żart. Iga Świątek i małpa? Co to w ogóle ma znaczyć? –* pisała na Twitterze jedna z użytkowniczek.
Inni jednak uznali to za genialny ruch marketingowy:
– *To najlepsza rzecz, jaką widziałem w tym roku! Tadek gra lepiej niż niektórzy tenisiści! –* żartował fan na Instagramie.
Sam pomysł “małpiego prezentu” nawiązywał do niedawnych urodzin Świątek. Jak się okazało, Tadek miał być… spóźnionym podarunkiem.
– *Iga świętowała urodziny kilka tygodni temu, ale nie zdążyliśmy wtedy z prezentem –* tłumaczył jeden z producentów. – *Teraz nadrabiamy zaległości w najlepszy możliwy sposób.*
### **Co dalej z projektem?**
Teledysk ma premierę już za kilka dni, a fani nie mogą się doczekać. Czy małpa Tadek zastąpi Sabalenkę na dobre? Na razie wiadomo tylko tyle, że kapucynka podpisał już kontrakt na kolejne występy.
– *Tadek ma więcej charyzmy niż połowa celebrytów –* śmieje się jego trener. – *Może czas na małpi turniej tenisowy?*
Póki co, Iga Świątek nie komentowała sprawy, ale plotki głoszą, że była zachwycona pomysłem. A Sabalenka? Podobno, gdy tylko dowiedziała się o całej aferze, wysłała Tadkowi… kosz bananów.
*Czy to początek nowej tenisowej ery? Czy może tylko chwilowa szalona moda? Jedno jest pewne – tenis nigdy nie był tak zaskakujący.*
—
*Tekst jest całkowicie fikcyjny. Wszelkie podobieństwo do prawdziwych wydarzeń jest przypadkowe.*