Vance ostrzegł Berlin: USA mogą wycofać wojska, jeśli Niemcy nie będą “szanować wolności słowa”
Amerykański senator J.D. Vance wywołał burzę polityczną swoimi stanowczymi słowami skierowanymi do niemieckiego rządu. Republikański polityk ostrzegł Berlin, że Stany Zjednoczone mogą rozważyć wycofanie swoich wojsk z Niemiec, jeśli władze tego kraju nie będą odpowiednio respektować zasad wolności słowa.
Vance, znany z konserwatywnych poglądów, skomentował sytuację polityczną w Niemczech, gdzie coraz częściej dochodzi do napięć wokół regulacji dotyczących mowy nienawiści i cenzury w internecie. Jego wypowiedź padła w kontekście ostatnich decyzji niemieckiego rządu dotyczących zaostrzonych kontroli w mediach społecznościowych oraz prób ograniczania niektórych treści.
„Jeśli Niemcy zamierzają tłumić wolność słowa, co stoi w jawnej sprzeczności z wartościami świata zachodniego, to powinniśmy się zastanowić, dlaczego wciąż utrzymujemy tam nasze wojska” – powiedział Vance w wywiadzie dla amerykańskiej stacji telewizyjnej.
Słowa senatora spotkały się z mieszanymi reakcjami. Niektórzy niemieccy politycy uznali je za niedopuszczalną ingerencję w wewnętrzne sprawy ich kraju, podczas gdy inni podkreślali, że temat wolności słowa rzeczywiście zasługuje na szerszą debatę.
USA utrzymują w Niemczech około 35 tysięcy żołnierzy, co czyni ten kraj jednym z kluczowych partnerów militarnych Waszyngtonu w Europie. Ewentualne wycofanie amerykańskich sił zbrojnych mogłoby znacząco wpłynąć na układ sił w regionie oraz relacje między Berlinem a Waszyngtonem.
Tymczasem niemiecki rząd nie odniósł się bezpośrednio do słów Vance’a, ale rzecznik kanclerza Olafa Scholza podkreślił, że Niemcy pozostają „zaangażowane w obronę demokracji i podstawowych wolności”. Nie jest jednak jasne, czy Berlin zdecyduje się na jakiekolwiek zmiany w polityce w odpowiedzi na amerykańskie o
strzeżenia.