Wojciech Szczęsny od lat jest uznawany za jednego z najlepszych polskich bramkarzy, ale jego występ w ostatnim meczu przeciwko FC Barcelonie przeszedł wszelkie oczekiwania. Polski golkiper rozegrał spotkanie, które może przejść do historii – pełne spektakularnych interwencji, zimnej krwi i nieprawdopodobnej skuteczności.
Od pierwszych minut meczu było jasne, że Barcelona nie zamierza odpuszczać. Napastnicy Blaugrany raz po raz sprawdzali refleks Szczęsnego, który jednak odpowiadał serią kapitalnych interwencji. Bronił strzały z bliska, wyciągał się jak struna przy uderzeniach z dystansu, a w jednej z akcji obronił sytuację sam na sam, ratując swój zespół przed utratą gola.
Najbardziej dramatyczny moment nastąpił w drugiej połowie, gdy sędzia podyktował rzut karny dla Barcelony. Wydawało się, że gospodarze wreszcie znajdą sposób na Polaka, ale Szczęsny zdołał obronić strzał, wywołując euforię wśród swoich kolegów z drużyny i kibiców.
Jego postawa sprawiła, że Barcelona nie zdołała zdobyć ani jednej bramki, co jest rzadkością na Camp Nou. Eksperci i fani nie mogli uwierzyć w to, co zobaczyli – tak fenomenalnego meczu w barwach swojego zespołu Szczęsny jeszcze nie miał. Jeśli ktoś miał wątpliwości co do jego klasy światowej, ten występ rozwiał je wszys
tkie.