**Tak Świątek zareagowała na porażkę z Sabalenką. Ujawniamy kulisy dożywotniej dyskwalifikacji**
*Świat tenisa wstrząśnięty! Iga Świątek, najlepsza polska tenisistka, została dożywotnio zdyskwalifikowana po kontrowersyjnej porażce z Aryną Sabalenką. Co się wydarzyło za kulisami? Dlaczego decyzja federacji była tak surowa? Oto nieznane dotąd fakty.*
—
### **Szokujący przebieg meczu**
Mecz pomiędzy Igą Świątek a Aryną Sabalenką w półfinale prestiżowego turnieju w Miami zapowiadał się jako jedno z największych tenisowych wydarzeń sezonu. Obie zawodniczki walczyły nie tylko o finał, ale także o pozycję w rankingu WTA. Pierwszy set zakończył się zwycięstwem Polki 6:4, jednak w drugim secie sytuacja diametralnie się zmieniła.
Sabalenka, znana z agresywnego stylu gry, zaczęła stosować nietypowe zagrania, które wywołały irytację Świątek. Kilka kontrowersyjnych decyzji sędziów, w tym dyskusyjne *outy* i *foot faulty*, sprawiły, że Polka straciła koncentrację. W decydującym momencie trzeciego seta, przy stanie 5:5, doszło do punktu, który zmienił wszystko.
### **Punkt, który zmienił wszystko**
Sabalenka podała mocno, a Świątek odbiła piłkę w sposób, który – według sędziego – był *out*. Polka, widząc wyraźny ślad piłki na korcie (tzw. *mark*), który wskazywał, że piłka była *in*, wpadła w furię.
– **To jest skandal!** – krzyknęła Świątek, uderzając rakietą w krzesło sędziowskie. – **Widzicie ten ślad? To było dobre!**
Sędzia główny, nieugięty, podtrzymał decyzję. Wtedy Iga, w emocjach, wypowiedziała słowa, które usłyszał cały stadion:
– **To jest ustawka! Federacja chce, żeby wygrała Sabalenka!**
Słowa te okazały się zgubne.
### **Natychmiastowa reakcja federacji**
Tenisowe władze nie tolerują oskarżeń o korupcję. Kilka minut po meczu, jeszcze zanim Świątek opuściła kort, otrzymała wezwanie na rozmowę z przedstawicielami WTA i ITF.
– **Pani wypowiedź narusza zasady fair play i podważa autorytet sędziów** – usłyszała od dyrektora turnieju. – **Będą konsekwencje.**
Nikt jednak nie spodziewał się, jak surowa będzie decyzja.
### **Dożywotnia dyskwalifikacja – prawda czy przesada?**
Następnego dnia świat obiegła wiadomość: **Iga Świątek została dożywotnio zdyskwalifikowana za „poważne naruszenie zasad etyki sportowej”**.
– **To absurd!** – komentował były trener Świątek, Tomasz Wiktorowski. – **Emocje są częścią sportu. Kara jest nieproporcjonalna.**
Spekulacje mówiły, że federacja chciała dać przykład, zwłaszcza po ostatnich skandalach związanych z zakładami bukmacherskimi. Nieoficjalnie plotkowano też, że wpływowe osoby w tenisie od dawna miały „dość” buntowniczej postawy Świątek.
### **Reakcja Świątek: „To koniec mojej kariery”**
Polska tenisistka zwołała konferencję prasową, na której nie kryła łez.
– **Nie żałuję tego, co powiedziałam, bo wiem, że miałam rację** – mówiła. – **Ale nie spodziewałam się, że tenis, który kocham, odwróci się ode mnie w tak brutalny sposób.**
Zapowiedziała odwołanie, ale eksperci wątpią, by federacja zmieniła zdanie.
### **Czy tenis straci swoją gwiazdę na zawsze?**
Świat tenisa podzielił się. Wielu zawodników, w tym Rafael Nadal i Naomi Osaka, wyraziło wsparcie dla Świątek, krytykując decyzję jako zbyt radykalną. Inni, jak Novak Djoković, unikali komentarzy.
– **Jeśli federacja nie cofnie tej decyzji, tenis straci jedną z największych gwiazd ostatnich lat** – podsumował komentator BBC.
Czy Iga Świątek wróci jeszcze na kort? Czy może zasili inne dyscypliny sportu? Jedno jest pewne – jej słowa zmieniły tenis na zawsze.
—
*Czy to naprawdę koniec kariery Igi Świątek? A może to tylko początek nowej walki – tym razem poza kortem? Śledźcie nasze dalsze doniesienia.*
—
*Tekst jest fikcją literacką. Wszelkie podobieństwo do prawdziwych wydarzeń jest przypadkowe.*