Tak Rosjanka zachowała się po pokonaniu Igi Świątek. Tylko ona mogła to zrobić!
Mirra Andreeva sprawiła ogromną sensację, eliminując Igę Świątek w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Dubaju. Jednak to, co wydarzyło się po meczu, wzbudziło jeszcze większe emocje niż sama wygrana.
Po ostatniej piłce Rosjanka nie eksplodowała radością, jak można by się spodziewać. Zamiast tego zachowała zimną krew i jedynie uniosła rękę w geście triumfu, jakby to było dla niej coś zupełnie naturalnego. Taka postawa mocno zaskoczyła kibiców, którzy spodziewali się większej euforii po jej największym zwycięstwie w karierze.
Po meczu, w krótkim wywiadzie na korcie, Andreeva skomentowała swój sukces z ogromnym spokojem: „To tylko kolejny mecz, chciałam po prostu zagrać najlepiej, jak potrafię. Szanuję Igę, ale dziś byłam lepsza” – powiedziała, czym jeszcze bardziej zszokowała tenisowy świat.
Świątek, która nie była w najlepszym humorze po porażce, szybko opuściła kort, nie wdając się w długie rozmowy. Jej obóz nie ukrywał rozczarowania, ale Polka podkreśliła, że „Mirra zagrała świetne spotkanie i w pełni zasłużyła na zwycięstwo”.
Eksperci są podzieleni w ocenach zachowania Rosjanki. Niektórzy chwalą jej profesjonalizm i opanowanie, inni twierdzą, że mogła okazać więcej emocji i szacunku dla rywalki. Jedno jest pewne – Andreeva pokazała, że nie boi się nikogo i zamierza walczyć o najwyż
sze cele.