**Tak jest! Polki ograły mistrzynie świata! Co za zwrot w ostatnim secie!**
*Wrocław, 23 czerwca 2025 r.*
W emocjonującym, pełnym dramatycznych zwrotów akcji meczu reprezentacja Polski w siatkówce kobiet pokonała aktualne mistrzynie świata – Włoszki! To, co wydarzyło się w hali Orbita we Wrocławiu, przejdzie do historii polskiego sportu. Wygrana 3:2 (25:23, 22:25, 23:25, 25:22, 16:14) to nie tylko triumf nad jedną z najlepszych drużyn globu, ale też dowód na to, że nasze siatkarki mają charakter, wolę walki i potrafią wygrywać w najtrudniejszych momentach.
### **Początek pełen nerwów**
Mecz od pierwszej piłki zapowiadał się niezwykle emocjonująco. Polki, prowadzone przez trenera Stefano Lavariniego, wyszły na parkiet z ogromną determinacją. Pierwszy set był wyrównany, a każdy punkt wywalczony był w pocie czoła. Kapitan drużyny, Joanna Wołosz, perfekcyjnie rozgrywała akcje, a jej współpraca z atakującymi – Martą Wójcik i Olgą Strączek – przynosiła efekty. Włoszki, znane z doskonałej gry w bloku, początkowo miały problem z zatrzymaniem polskiego ataku.
Kluczowy moment nastąpił przy stanie 23:23. Agresywny serwis Zuzanny Góreckiej zdezorganizował przyjęcie rywalek, a następnie potężny atak Wójcik dał Polsce setbol. Kolejna akcja zakończyła się błędem Włoszek – 25:23 i prowadzenie Biało-Czerwonych!
### **Reakcja mistrzyń świata**
Druga partia pokazała jednak, dlaczego Włoszki są aktualnymi mistrzyniami świata. Zawodniczki prowadzone przez Davide Mazzantiego poprawiły przyjęcie, a ich blok stał się prawdziwą zmorą Polek. Egonu i Sylla błyszczały w ataku, a doświadczona libero – Monica De Gennaro – ratowała nawet najtrudniejsze piłki. Polki walczyły, ale przy stanie 22:25 musiały uznać wyższość rywalek.
Trzeci set był jeszcze bardziej nerwowy. Polki prowadziły przez większość czasu, ale w końcówce popełniły kilka kosztownych błędów. Włoszki wykorzystały to i po zaciętej walce wygrały 25:23. Wydawało się, że mecz wymyka się spod kontroli Biało-Czerwonych…
### **Lavarini działa, Polki budzą lwa!**
W czwartym secie trener Lavarini wprowadził świeże siły – na parkiet weszła młoda, ale niezwykle utalentowana Kinga Drabek. Jej energia natychmiast przełożyła się na grę zespołu. Polki grały z większą swobodą, a ich ataki stały się jeszcze bardziej nieprzewidywalne.
Kluczowy okazał się moment przy stanie 22:22. Dwa potężne asy serwisowe Magdaleny Stysiak oraz błąd Włoszek w ataku dały Polsce wygraną 25:22. Hala eksplodowała, a set został przeniesiony do tie-breaka!
### **Niesamowity finał – Polki nie poddają się do końca!**
Piąty set to był prawdziwy rollercoaster emocji. Włoszki szybko wyszły na prowadzenie 8:5 przy zmianie stron, ale Polki nie zamierzały się poddawać. Punkt za punktem, odrabiały straty. Przy stanie 13:14 dla Włoszek wydawało się, że mecz jest już przesądzony. Ale wtedy nastąpiła akcja, o której będą mówić przez lata!
Joanna Wołosz perfekcyjnie rozegrała piłkę, a Olga Strączek uderzyła tak mocno, że obrończynie Włoch nawet nie zareagowały – 14:14! Następnie świetny blok Stysiak i Drabek dał Polsce meczbol. A potem… chaos w przyjęciu Włoszek i zwycięska piłka Wójcik!
**16:14! POLKI POKONAŁY MISTRZYNIE ŚWIATA!**
### **Euforia i łzy radości**
Po ostatnim gwizdku sędziego siatkarki rzuciły się sobie w ramiona, a cała hala wstała, by oklaskiwać ich niesamowity wyczyn. – To był mecz, w którym pokazałyśmy, że nigdy nie można o nas lekceważyć – powiedziała po spotkaniu Joanna Wołosz. – Walczyłyśmy o każdy punkt, a ta wygrana to zasługa całego zespołu, nie tylko tych na parkiecie, ale też trenerów i kibiców, którzy nas napędzali!
Trener Lavarini był wzruszony: – Jestem dumny z moich zawodniczek. Pokazały charakter, inteligencję i wolę walki. To zwycięstwo to kolejny krok w budowaniu silnej drużyny przed przyszłorocznymi mistrzostwami Europy.
### **Co dalej z reprezentacją?**
To zwycięstwo na pewno doda Polkom skrzydeł przed kolejnymi wyzwaniami. Już za kilka dni czeka je kolejny trudny mecz w Lidze Narodów, a później przygotowania do mistrzostw kontynentu. Jeśli utrzymają taki poziom, mogą sięgnąć po najwyższe laury.
Dzisiejszy triumf pokazał też, że polska siatkówka kobieca ma głęboką kadrę. Młode zawodniczki, takie jak Drabek czy Strączek, świetnie uzupełniają doświadczone liderki. A kibice? Mogą tylko czekać na więcej takich emocji!
**Tak jest, Polki! Tak się gra z mistrzyniami!**
*Autor: Maciej Kowalski*
*Źródło: Przegląd Sportowy*
—
To był tylko fragment emocji, które towarzyszyły temu spotkaniu. Jedno jest pewne – ten mecz zapisze się złotymi zgłoskami w historii polskiej siatkówki!