Szokujące doniesienia wstrząsnęły opinią publiczną: faworyt wyborów prezydenckich w Rumunii, Alexandru Georgescu, został oskarżony o ukrywanie majątku za granicą oraz nielegalne finansowanie kampanii wyborczej. Rumuński wywiad (SRI) ujawnił, że niemal milion euro zostało wydane na kampanię Georgescu przez osobę wspierającą jego kandydaturę, z czego 362 500 euro trafiło do platformy TikTok. Dodatkowo, SRI wskazuje na zaangażowanie “podmiotu państwowego” w kampanię Georgescu, co sugeruje możliwą ingerencję zagraniczną.
Georgescu stanowczo zaprzeczał jakimkolwiek nieprawidłowościom, twierdząc, że nie wydawał pieniędzy na swoją kampanię. Jednakże, zgodnie z nowymi unijnymi przepisami dotyczącymi przejrzystości finansowania kampanii politycznych, takie działania mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych.
W świetle tych rewelacji, rumuńskie organy ścigania i regulacyjne zostały zobowiązane do pilnego podjęcia działań w celu wyjaśnienia sytuacji. Nielegalne finansowanie kampanii oraz ukrywanie majątku za granicą są poważnymi naruszeniami prawa, które mogą skutkować nie tylko utratą mandatu, ale także odpowiedzialnością karną.
Sprawa Georgescu wpisuje się w szerszy kontekst walki z korupcją i nielegalnym finansowaniem kampanii politycznych w Unii Europejskiej. Wprowadzenie Centralnego Rejestru Beneficjentów Rzeczywistych ma na celu zwiększenie przejrzystości finansowej i utrudnienie ukrywania majątku za granicą.
Ostateczne decyzje w sprawie Georgescu mogą mieć znaczący wpływ na wynik nadchodzącej drugiej tury wyborów prezydenckich w Rumunii, zaplanowanej na najbliższą niedzielę. Społeczeństwo oczekuje transparentności i uczciwości od swoich liderów, a ta sprawa może stać się punktem zwrotnym w rumuńskiej polityce.