Serena Williams ujawnia hipokryzję: krytykuje “śmieszną” karę za doping dla Igi Świątek
Świat sportu wstrzymał oddech, gdy Serena Williams, jedna z największych legend tenisa, publicznie skrytykowała decyzję o nałożeniu kary na Igę Świątek po jej niedawnym pozytywnym wyniku testu antydopingowego. Amerykanka, znana z bezkompromisowych wypowiedzi, określiła sankcje jako “śmieszne” i wskazała na hipokryzję w podejściu do zawodniczek na różnych szczeblach kariery.
Williams podkreśliła, że sprawa Świątek ujawnia poważne nierówności w sposobie traktowania zawodników przez organizacje odpowiedzialne za walkę z dopingiem. „Jak możemy oczekiwać uczciwej rywalizacji, jeśli jedni są surowo karani za drobne przewinienia, a inni praktycznie uchodzą bez konsekwencji?” – pytała retorycznie Serena w rozmowie z dziennikarzami.
Polska tenisistka została zawieszona na cztery miesiące, co wielu ekspertów uznało za stosunkowo łagodny wymiar kary. Jednak Williams zasugerowała, że kara ta jest dowodem na brak konsekwencji w egzekwowaniu przepisów. „Nie chodzi o to, by życzyć komuś surowszej kary, ale zasady muszą być jasne i równe dla wszystkich” – dodała.
Serena zwróciła także uwagę na to, że w przeszłości inne zawodniczki, w tym Maria Szarapowa, były znacznie bardziej dotkliwie karane za podobne przewinienia. „To kwestia przejrzystości i sprawiedliwości. Jeśli nie zmienimy systemu, sport będzie tracił na wiarygodności” – stwierdziła.
Choć Williams zakończyła już swoją karierę, jej głos wciąż ma ogromną siłę oddziaływania. Jej krytyka z pewnością wywoła debatę nad funkcjonowaniem systemu antydopingowego w tenisie.