Aryna Sabalenka, jedna z najgroźniejszych rywalek Igi Świątek, otwarcie przyznała, jak wielkie wrażenie robi na niej forma polskiej tenisistki. Po ostatnim turnieju, w którym Świątek zdominowała swoje przeciwniczki, Sabalenka nie ukrywała swoich emocji. “Proszę, nie rób mi tego” – miała powiedzieć w żartobliwym tonie, komentując niesamowitą grę Polki.
Słowa Białorusinki, choć wypowiedziane z uśmiechem, zawierają nutę poważnych obaw. Świątek bowiem nie tylko wygrywa, ale robi to w sposób, który sprawia, że nawet czołowe zawodniczki świata nie wiedzą, jak znaleźć na nią sposób. W ostatnim meczu Sabalenka miała okazję zmierzyć się z Igą i choć walczyła z całych sił, ostatecznie musiała uznać wyższość Polki.
Jej ruch na korcie jest niesamowity. Czasami mam wrażenie, że Iga przewiduje każdy mój ruch, zanim jeszcze wykonam uderzenie” – mówiła Sabalenka po meczu. Dodała także, że Świątek ma niesamowitą zdolność do adaptacji w trakcie gry, co czyni ją wyjątkowo trudną rywalką.
Komentarze Sabalenki są kolejnym dowodem na to, jak wielki respekt wzbudza Świątek wśród swoich przeciwniczek. Polka, mimo młodego wieku, już teraz uważana jest za jedną z najbardziej kompletnych tenisistek w historii. Jej umiejętność łączenia precyzyjnej techniki z siłą mentalną sprawia, że trudno znaleźć na nią sposób.
Czy Świątek rzeczywiście jest nie do zatrzymania? Sabalenka nie traci nadziei, że znajdzie na nią receptę, ale jedno jest pewne – Polka pozostaje największym wyzwaniem dla każdej zawodniczki na światowy
m tourze.