Jelena Ostapenko, znana ze swojej nieustępliwej i agresywnej gry, wysłała wyraźny sygnał do Igi Świątek tuż przed Roland Garros 2025. Choć w wynikach wyszukiwania nie ma bezpośredniego odniesienia do tego konkretnego wydarzenia, możemy przeanalizować jej niedawne osiągnięcia i postawę, które mogą stanowić ostrzeżenie dla Świątek.
Ostapenko, mistrzyni French Open z 2017 roku, pokazała swoją siłę na kortach ziemnych, zwłaszcza podczas Porsche Tennis Grand Prix w Stuttgarcie, gdzie pokonała zarówno Świątek, jak i Arynę Sabalenkę, zdobywając tytuł i nagrodę w postaci Porsche Macan Turbo . To zwycięstwo udowodniło, że Latwka nadal jest groźną rywalką, szczególnie na nawierzchni zbliżonej do tej w Paryżu.
W przeszłości Ostapenko była znana z nieprzewidywalności i umiejętności wygrywania nawet w trudnych sytuacjach. W 2017 roku, jako niespełna 20-letnia, nieoczekiwanie sięgnęła po tytuł w Roland Garros, pokonując m.in. Timeę Bacsinszky i Simonę Halep . Jej styl gry oparty na agresywnych winnerach i mentalność “nic do stracenia” sprawiają, że jest niebezpieczna dla każdej zawodniczki, w tym Świątek.
Choć obecnie zajmuje 18. miejsce w rankingu WTA, jej ostatnie sukcesy pokazują, że może być ciemnym koniem turnieju. W wywiadach podkreśla, że podchodzi do każdego meczu z pełnym zaangażowaniem i nie boi się rywalizować z najlepszymi . To może być właśnie ten sygnał, o którym mowa w tytule – przypomnienie, że mimo dominacji Świątek w ostatnich latach, Ostapenko wciąż może być poważnym zagrożeniem.
Podsumowując, choć Świątek jest faworytką Roland Garros, Ostapenko udowodniła, że nie można jej lekceważyć. Jej zwycięstwo w Stuttgarcie i przeszłe sukcesy w Paryżu pokazują, że ma narzędzia, by znów zaskoczyć świat tenisa. Jeśli obie zawodniczki spotkają się w tym roku, może to być jeden z najbardziej emocjonujących pojedynków turnieju.