Przed chwilą: Iga Świątek – Wynik za sezon 2025
Rok 2025 był kolejnym niezwykłym rozdziałem w karierze Igi Świątek. Polska mistrzyni tenisa nie tylko potwierdziła swoją pozycję na szczycie światowego rankingu, ale również zaskoczyła kibiców swoją niesłabnącą determinacją, techniką i mentalnością zwycięzcy. Poniżej przedstawiamy podsumowanie sezonu 2025 dla Igi Świątek, w którym przyglądamy się jej sukcesom, porażkom i planom na przyszłość.
Zwycięstwa na kortach twardych
Sezon 2025 rozpoczął się dla Igi w wielkim stylu. Turniej w Australii, który zawsze przyciąga najlepszych zawodników z całego świata, był pierwszym przystankiem na jej trasie. Australian Open okazał się triumfalnym marszem Świątek, która w finale pokonała Arynę Sabalenkę w trzech emocjonujących setach (6:4, 3:6, 7:5). Ten wygrany tytuł nie tylko umocnił jej pozycję liderki rankingu WTA, ale także dowiódł, że Iga świetnie radzi sobie z presją, jaka wiąże się z obroną tytułu wielkoszlemowego.
W marcu, na kortach w Indian Wells, Iga po raz kolejny pokazała, dlaczego jest uważana za jedną z najbardziej wszechstronnych zawodniczek w historii tenisa. Wygrywając ten prestiżowy turniej, Świątek dołączyła do grona tenisistek, które wielokrotnie triumfowały w tzw. “tenisowym piątym szlemie”.
Powrót na szczyt na kortach ziemnych
Sezon na kortach ziemnych, tradycyjnie uważanych za jeden z ulubionych nawierzchni Polki, przyniósł kolejne sukcesy. W Rzymie Iga obroniła tytuł mistrzowski, a jej dominacja w finale przeciwko Coco Gauff była spektakularna. Wynik 6:1, 6:2 w finale był dowodem na to, że Świątek jest praktycznie nie do pokonania na “czerwonej mączce”.
Największym wydarzeniem był jednak French Open, gdzie Iga po raz czwarty w swojej karierze zdobyła tytuł mistrzyni Rolanda Garrosa. Mecz finałowy przeciwko Ons Jabeur przeszedł do historii jako jedno z najbardziej emocjonujących spotkań sezonu. Świątek, pomimo trudnego początku i przegrania pierwszego seta, odwróciła losy meczu, wygrywając 3:6, 7:6(4), 6:3.
Wyzwania na trawie
Korty trawiaste pozostawały najtrudniejszym wyzwaniem w karierze Igi, ale sezon 2025 przyniósł znaczącą poprawę. W turnieju w Eastbourne dotarła do półfinału, gdzie uległa Jelenie Rybakinie. Jednak najważniejszym sprawdzianem był Wimbledon, gdzie Świątek dotarła aż do finału. Chociaż ostatecznie przegrała z Naomi Osaką 4:6, 6:4, 6:7(5), jej gra pokazała ogromny postęp na tej nawierzchni.
Turnieje północnoamerykańskie
Sezon amerykański rozpoczął się od turnieju w Montrealu, gdzie Świątek zdobyła tytuł po spektakularnym meczu finałowym z Jessicą Pegulą. Jednak w US Open nie udało jej się obronić tytułu – w półfinale została pokonana przez młodą sensację tenisową, Amerykankę Mirandę Blake.
Mimo tego rozczarowania, Iga zakończyła sezon na kortach twardych kolejnym triumfem – wygrała WTA Finals, gdzie w finale rozgromiła Sabalenkę 6:2, 6:1.
Statystyki sezonu 2025
Liczba wygranych tytułów: 8
Bilans wygranych i przegranych meczów: 68-8
Zarobione nagrody pieniężne: 14 milionów dolarów
Miejsce w rankingu WTA na koniec sezonu: 1
Mentalność mistrzyni
Jednym z najbardziej imponujących aspektów gry Świątek w sezonie 2025 była jej zdolność do radzenia sobie z presją. W wywiadach Iga wielokrotnie podkreślała, jak ważna jest praca z psychologiem sportowym Dariuszem Nowickim, z którym współpracuje od lat. “Presja to coś, co zawsze będzie obecne, ale nauczyłam się z nią żyć i wykorzystywać ją na swoją korzyść” – powiedziała po wygranej w Paryżu.
Plany na przyszłość
Zapytana o swoje plany na sezon 2026, Świątek wyraziła nadzieję na dalszą poprawę swojej gry na kortach trawiastych oraz obronę tytułów wielkoszlemowych. Dodatkowo Iga zdradziła, że planuje wziąć udział w turniejach charytatywnych, wspierających młode talenty tenisowe w Polsce.
Podsumowanie
Sezon 2025 był pełen wzlotów i upadków, ale przede wszystkim pokazał, że Iga Świątek wciąż jest jedną z najbardziej utalentowanych i wszechstronnych zawodniczek w historii tenisa. Jej sukcesy na kortach, charyzma oraz determinacja sprawiają, że jest inspiracją dla milionów kibiców na całym świecie. Jeśli ten rok był zapowiedzią tego, co nas czeka w przyszłości, jedno jest pewne – przed Igą kolejne lata wielkich triumfów.