Prima Aprilis, czyli dzień pełen żartów i niespodzianek, znów zaskoczył wielu! W tym roku nie zabrakło kreatywnych i zabawnych mistyfikacji, które rozbawiły (lub zirytowały) internautów i media na całym świecie.
Wielkie firmy, sportowcy i celebryci tradycyjnie wzięli udział w primaaprilisowych żartach. Niektóre z nich były tak dobrze przygotowane, że wielu dało się nabrać! Na przykład jedna z popularnych linii lotniczych ogłosiła „loty w kosmos w promocyjnej cenie”, a znany tenisista „zapowiedział” zmianę dyscypliny na szachy. W świecie motoryzacji pojawiły się „informacje” o nowym modelu samochodu zasilanym wyłącznie… wodą gazowaną!
Media społecznościowe wręcz eksplodowały od fałszywych, ale zabawnych doniesień. Jeden z najczęściej udostępnianych postów dotyczył „sensacyjnej zmiany” w zasadach sportowych – rzekomo piłka nożna miała być od teraz grana w dwie połowy po 30 minut, a tenis bez serwisu! Oczywiście szybko wyjaśniono, że to tylko żart.
Nie zabrakło też „informacji” o niespodziewanych transferach w świecie sportu czy absurdalnych decyzjach rządowych, jak np. nowy podatek od uśmiechu! Niektórzy jednak podchodzą do Prima Aprilis z dystansem, twierdząc, że w dzisiejszym świecie fake newsów trudno odróżnić żart od rzeczywistości.
Jedno jest pewne – 1 kwietnia to dzień, w którym warto podchodzić do każdej informacji z przymrużeniem oka. A jeśli ktoś się nabrał? Cóż, nie ma co narzekać – w końcu to Prima A
prilis!