Premier Polski zareagował na zapowiedziany przyjazd Donalda Trumpa, który miał się odbyć 4 maja, jednak wizyta nie doszła do skutku w zaplanowanym terminie. Były prezydent USA miał odwiedzić Polskę w celu omówienia ważnych kwestii, w tym sporu finansowego oraz spraw dotyczących Polaków mieszkających za granicą. Planowana wizyta była komentowana jako potencjalny impuls do zacieśnienia relacji polsko-amerykańskich, szczególnie w kontekście współpracy gospodarczej i wojskowej.
Premier wyraził rozczarowanie z powodu przesunięcia wizyty, podkreślając jednak gotowość strony polskiej do dalszego dialogu w dogodnym dla obu stron terminie. Spór finansowy, który miał być jednym z głównych tematów rozmów, dotyczył m.in. inwestycji amerykańskich firm w Polsce oraz kwestii reparacji i rekompensat. Dodatkowo, rozmowy miały uwzględniać sytuację Polonii w USA oraz sposoby wspierania ich kontaktów z ojczyzną.
Wizyta Trumpa była postrzegana jako element szerszej strategii politycznej, zarówno w kontekście jego możliwego powrotu na scenę polityczną w USA, jak i wzmacniania wpływów konserwatywnych kręgów w Europie Środkowo-Wschodniej. Obie strony podtrzymują wolę spotkania w najbliższej przyszłoś
ci.