Pojawił się na paradzie. Rafał Trzaskowski zabrał głos – ważny przekaz prezydenta Warszawy
W sobotnie popołudnie ulice stolicy zapełniły się tysiącami kolorowych uczestników Parady Równości. To jedno z największych wydarzeń społecznych w Polsce, promujące równość, akceptację i prawa osób LGBTQ+. Wśród maszerujących pojawił się również prezydent Warszawy – Rafał Trzaskowski. Jego obecność, podobnie jak w ubiegłych latach, nie była przypadkowa. Tym razem jednak jego wystąpienie wywołało szczególne poruszenie.
„Jestem z wami, jak co roku”
Trzaskowski, który nieprzerwanie wspiera Paradę Równości od początku swojej prezydentury, po raz kolejny stanął ramię w ramię z uczestnikami wydarzenia. – Jestem z wami, jak co roku, bo wierzę w równość, tolerancję i wolność. Warszawa to miasto otwarte dla każdego – mówił prezydent ze sceny ustawionej na placu Konstytucji.
W swoim przemówieniu zaznaczył, że Parada Równości to nie tylko święto społeczności LGBTQ+, ale również manifestacja wartości, które są fundamentem demokratycznego społeczeństwa. – Nie chodzi tu tylko o kolory i muzykę. Chodzi o godność, szacunek i prawa człowieka. Dla wszystkich, bez wyjątku – podkreślił.
W obronie wartości
W kontekście rosnących napięć politycznych w kraju i niedawnych wypowiedzi niektórych polityków o „tradycyjnych wartościach”, Trzaskowski odniósł się do kwestii wolności jednostki i potrzeby obrony praw mniejszości. – Nie pozwólmy, by ktokolwiek mówił, kto jest „normalny”, a kto nie. Nie pozwólmy dzielić ludzi na lepszych i gorszych. Naszą siłą jest różnorodność – mówił z przekonaniem.
Prezydent Warszawy przypomniał również o obowiązkach władzy wobec wszystkich obywateli. – Jako samorządowiec wiem, że nasze działania muszą być dla każdego. Nie ma miejsca na wykluczenie. Równość to nie ideologia – to prawo! – zaznaczył, co spotkało się z ogromnym aplauzem tłumu.
Tęczowa Warszawa
Podczas wydarzenia miasto zadbało o bezpieczeństwo i komfort uczestników. Przed urzędem miasta zawisła tęczowa flaga, a ratusz został podświetlony na kolorowo. Na trasie przemarszu rozstawiono punkty informacyjne i medyczne, a organizatorzy zapewnili opiekę wolontariuszy i tłumaczy języka migowego.
Trzaskowski przypomniał, że Warszawa jako pierwsze miasto w Polsce podpisała tzw. Kartę Równości, zobowiązującą władze do walki z dyskryminacją i wspierania różnorodnych grup społecznych. – Dla mnie to nie gest. To konkretna polityka. To wsparcie dla młodych ludzi, którzy codziennie muszą walczyć o akceptację w szkołach, rodzinach, miejscach pracy – powiedział prezydent.
Symboliczne wystąpienie
Wystąpienie Trzaskowskiego miało także wymiar symboliczny – odbywało się w czasie, gdy część środowisk konserwatywnych intensyfikuje swoją retorykę przeciwko tzw. „ideologii gender” i „LGBT”. Jego obecność na paradzie była więc jawnym sygnałem sprzeciwu wobec tej narracji.
– To nie „ideologia”. To ludzie. To wasi sąsiedzi, dzieci, nauczyciele, lekarze, artyści. Wszyscy zasługują na szacunek i bezpieczeństwo. I ja, jako prezydent tego miasta, nie pozwolę nikomu ich obrażać – mówił Trzaskowski.
Reakcje uczestników
Uczestnicy parady nie kryli wzruszenia i wdzięczności za słowa prezydenta. – To ważne, że ktoś na takim stanowisku nas wspiera. Dla wielu młodych ludzi Trzaskowski to jedyny polityk, który mówi wprost: jesteście ważni, jesteście częścią tej wspólnoty – mówiła 19-letnia Maja, która przyjechała na wydarzenie z Gdańska.
Wśród maszerujących byli nie tylko aktywiści, ale także rodziny z dziećmi, seniorzy, osoby z niepełnosprawnościami oraz przedstawiciele organizacji społecznych. Parada przeszła w atmosferze radości, solidarności i muzyki – ale także w poczuciu, że nadal jest o co walczyć.
„Nie odpuścimy”
Trzaskowski zakończył swoje wystąpienie deklaracją: – Nie odpuścimy. Będziemy walczyć o prawa wszystkich ludzi, aż Polska stanie się naprawdę wolnym i otwartym krajem. Warszawa już taka jest. I nie przestanie nią być.
Jego obecność i słowa zostaną z pewnością zapamiętane – jako wyraz nie tylko politycznej odwagi, ale prze
de wszystkim – ludzkiej solidarności.