Iga Świątek, broniąca tytułu w Rzymie, odpadła z turnieju WTA 1000 po porażce 1:6, 5:7 z Danielle Collins w trzeciej rundzie. To sensacyjne zakończenie jej występu na Foro Italico, gdzie wcześniej triumfowała trzykrotnie w ciągu ostatnich czterech lat.
Pierwszy set był jednostronny — Collins zdominowała grę, przełamując serwis Świątek trzykrotnie i wygrywając 6:1. Polka miała problemy z serwisem, popełniając podwójne błędy i nie potrafiąc znaleźć rytmu gry. W drugim secie Świątek poprawiła grę, prowadząc 4:3, ale nie wykorzystała trzech break pointów, a Collins zamknęła mecz, wygrywając 7:5.
Statystyki meczu były niekorzystne dla Świątek: popełniła 22 niewymuszone błędy, podczas gdy Collins zdobyła 32 wygrywające uderzenia i wykorzystała 6 z 8 break pointów.
Po meczu Świątek przyznała, że miała trudności z koncentracją i skupiała się zbytnio na własnych błędach, co wpłynęło na jej grę. Zaznaczyła potrzebę zmiany nastawienia i pracy nad mentalnym podejściem do rywalizacji.
Ta porażka oznacza, że Świątek straci pozycję wiceliderki rankingu WTA i spadnie na co najmniej czwarte miejsce. Dodatkowo, to jej dziewiąta porażka w sezonie, co równa się liczbie przegranych meczów w całym 2024 roku.
Dla Collins to znaczące zwycięstwo, szczególnie że wcześniej miała bilans 1:7 w bezpośrednich starciach ze Świątek. Jej agresywna gra i doświadczenie pozwoliły na przełamanie dominacji Polki na kortach ziemnych.
Porażka w Rzymie stawia pod znakiem zapytania formę Świątek przed zbliżającym się Roland Garros, gdzie będzie bronić tytułu. Brak finału na kortach ziemnych w tym sezonie może być sygnałem do głębszej analizy i konieczności zmian w przygotowania
ch.