Oto “tenisistka roku”. Ogłaszają. Nie Sabalenka, nie Świątek
Świat tenisa zamarł w ciszy, gdy po raz kolejny ogłoszono nazwisko tenisistki roku. I choć nie było to ani Aryna Sabalenka, ani Iga Świątek, emocje sięgnęły zenitu. Przez wiele miesięcy rozmawiano tylko o tych dwóch zawodniczkach – Sabalenka, która rozwinęła swoją grę, zdobywając ważne tytuły, oraz Świątek, która dominowała na kortach ziemnych, zdobywając kolejne Wielkie Szlemy. Obie nie zawiodły oczekiwań, ale to, co wydarzyło się podczas ceremonii, przeszło najśmielsze przewidywania.
Zaskakujący wybór
Na długo przed ogłoszeniem laureatki, eksperci przewidywali, że tytuł tenisistki roku przypadnie jednej z dwóch wielkich gwiazd. Sabalenka, po wygranej Australian Open, i Świątek, po kolejnym triumfie w Roland Garros, były uważane za pewne kandydatki. Jednak w chwili ogłoszenia wyników, świat obiegła wiadomość, której nikt się nie spodziewał.
“Tenisistką roku 2025 została… Ons Jabeur!” – ogłoszono na ceremonii wręczenia nagród w Monako, co wywołało natychmiastową falę zaskoczenia i niedowierzania. Ons Jabeur, tenisistka z Tunezji, która od kilku lat podbijała świat tenisa, znalazła się na czołowej pozycji, wyprzedzając inne gwiazdy, które przez cały rok były na ustach całego tenisowego świata. To był wybór, który wielu uznało za zaskakujący, ale zarazem sprawiedliwy i pełen symboliki.
Droga Jabeur do szczytu
Jabeur, choć nie zdobyła w tym roku żadnego Wielkiego Szlema, zachwyciła swoich fanów i ekspertów wyjątkową grą i niezłomnym duchem walki. W 2025 roku przeszła przez cały sezon, prezentując niesamowitą wszechstronność i niepowtarzalny styl. Zakończyła sezon w pierwszej czwórce rankingu WTA, osiągając finały w Indian Wells i Wimbledon, a także wygrywając w kilku turniejach mniejszych rangi. Jej sukcesy na różnych nawierzchniach, od trawiastych kortów po twarde nawierzchnie, zwróciły uwagę obserwatorów na jej wszechstronność i nieustającą chęć rozwoju.
“Ons Jabeur nie tylko osiągnęła wielkie sukcesy na korcie, ale także stała się symbolem nadziei dla wielu młodych tenisistek na całym świecie” – mówiła jedna z członkiń komisji, która głosowała na najlepszą zawodniczkę roku. “Jej wytrwałość i determinacja w dążeniu do celu są niezrównane. To, co osiągnęła w tym sezonie, było przykładem na to, jak można sięgnąć po marzenia, mimo że na początku nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli.”
Siła mentalna
Choć tenis od zawsze był grą wymagającą nie tylko fizyczności, ale i psychicznej siły, w przypadku Jabeur mentalna moc stała się jej najważniejszym atutem. W ciągu ostatnich kilku lat tunezyjska zawodniczka zmagała się z wieloma przeciwnościami losu, zarówno na korcie, jak i poza nim. Rok 2025 był jednak jej czasem. Zdecydowała się zmienić podejście do presji związanej z oczekiwaniami oraz zewnętrznymi opiniami. Dzięki wsparciu swojej drużyny trenerskiej oraz psychologa sportowego, Jabeur rozwinęła swoje umiejętności mentalne, co pomogło jej wyjść z wielu trudnych sytuacji.
“Uwielbiam tę grę, ale wiem, że aby osiągnąć sukces, muszę być silna nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. W tym roku naprawdę poczułam, jak wielką moc ma pozytywne nastawienie i wiara w siebie” – powiedziała Jabeur po ogłoszeniu swojego tytułu.
Rywalizacja z największymi
Jabeur, choć nie zdobyła Grand Slama, pokazała, że potrafi rywalizować z najlepszymi. Jej pojedynki z Sabalenką, Świątek, czy także Coco Gauff były pełne emocji i niezapomnianych zwrotów akcji. W każdym meczu dała z siebie wszystko, a jej styl gry, łączący technikę, precyzję oraz kreatywność, czynił ją jednym z najbardziej widowiskowych zawodniczek na tourze.
Podczas turnieju w Indian Wells, Jabeur stoczyła zaciętą walkę z Iga Świątek, pokonując ją w niesamowicie dramatycznym ćwierćfinale. Spotkanie to było uznawane za jeden z najlepszych meczów roku. Jabeur była nie tylko rewelacyjna pod względem technicznym, ale również wykazała się niespotykaną odpornością psychiczną, utrzymując nerwy na wodzy mimo silnej presji.
Jej rywalizacja z Sabalenką to również coś, czego nie zapomną fani tenisa. Choć Sabalenka wygrała Australian Open, to w trakcie sezonu Jabeur kilkakrotnie pokazała, że potrafi utrzymać równowagę i znaleźć sposób na pokonanie takiej siły fizycznej, jaką prezentuje Białorusinka.
Nowa twarz tenisa
Wybór Jabeur na tenisistkę roku jest również symbolem nowej ery w tenisie. Choć nadal dominują mocne, atletyczne zawodniczki, to właśnie Jabeur jest przykładem tenisistki, która udowadnia, że różnorodność stylów gry, podejść i kultur może wzbogacić świat sportu. Jej sukcesy są dowodem na to, że tenis to nie tylko sport fizyczny, ale także mentalny, wymagający od zawodników niezwykłej odporności, inteligencji i determinacji.
“Jestem dumna z tego, co osiągnęłam, ale wiem, że nie byłoby to możliwe bez moich fanów, moich bliskich i całej drużyny. Chciałabym, aby ten tytuł był także inspiracją dla innych młodych dziewczyn, które marzą o tym, by grać w tenisa na najwyższym poziomie. Pamiętajcie, że wszystko jest możliwe” – dodała Jabeur, odbierając nagrodę.
Reakcje na wybór
Decyzja komisji wręczającej tytuł “tenisistki roku” wywołała mieszane reakcje wśród mediów i fanów. Wielu ekspertów nie kryło zaskoczenia, że to właśnie Jabeur pokonała tak silną konkurencję jak Sabalenka czy Świątek. “To była decyzja, która z pewnością będzie budzić kontrowersje” – mówił jeden z dziennikarzy sportowych. “Jednak patrząc na cały sezon, Jabeur zdecydowanie zasłużyła na to wyróżnienie. Pokazała, że nie trzeba wygrywać Wielkiego Szlema, by stać się numerem jeden w sercach fanów.”
Jednak nie wszyscy byli przekonani. “Chciałbym zobaczyć bardziej przejrzysty system oceniania. Iga Świątek wygrała w tym roku w Paryżu, a Sabalenka zdobyła Australian Open. Ich osiągnięcia są po prostu nie do porównania z tym, co osiągnęła Jabeur” – komentował inny dziennikarz.
Podsumowanie
Ostatecznie wybór Ons Jabeur na tenisistkę roku 2025 to decyzja, która odzwierciedla zmiany, jakie zachodzą w tenisie. To nie tylko nagroda za wyniki, ale także za niezłomny duch walki, determinację i pozytywne podejście do sportu. Jabeur może nie wygrała Grand Slamu, ale bez wątpienia stanowi symbol tego, że sukcesy nie zawsze muszą wiązać się z najwyższymi tytułami. Warto patrzeć na ten sport z szerszej perspektywy i doceniać nie tylko wyniki, ale także podróż, którą każdy zawodnik przechodzi.