W najnowszym sondażu prezydenckim opublikowanym w maju 2025 roku, Rafał Trzaskowski osiągnął miażdżącą przewagę nad urzędującym prezydentem Andrzejem Dudą. Według badania przeprowadzonego przez renomowaną pracownię badawczą, Trzaskowski zdobył aż 62% poparcia, podczas gdy Duda zaledwie 31%. To nie tylko znacząca różnica, ale też jasny sygnał, że Polacy chcą zmiany u sterów państwa.
Trzaskowski, obecny prezydent Warszawy, zyskał ogromne uznanie dzięki swojej dynamicznej kampanii, proeuropejskiej retoryce i zdolności do mobilizowania młodszych wyborców. Jego przekaz był jasny: modernizacja, otwartość i silniejsza demokracja. Tymczasem Andrzej Duda, mimo wsparcia ze strony obozu rządzącego, nie zdołał przekonać szerszej grupy elektoratu, szczególnie w dużych miastach i wśród młodych.
W tym pojedynku politycznym pojawiła się także postać Karola, niezależnego kandydata, który początkowo liczył na przełamanie duopolu politycznego. Jednak uzyskał zaledwie 3% poparcia, co czyni go jednym z największych przegranych tych wyborów. Mimo ambitnych zapowiedzi i medialnego szumu wokół jego osoby, nie udało mu się zbudować realnej alternatywy dla dwóch głównych kandydatów.
Zwycięstwo Trzaskowskiego zwiastuje nowy etap w polskiej polityce. Przewaga, jaką uzyskał, jest wyraźnym mandatem do działania. Wielu komentatorów uważa, że to początek nowej ery – bardziej obywatelskiej, progresywnej i zorientowanej na współpracę międzynarodową. Tymczasem obóz Dudy będzie musiał przeanalizować, dlaczego utracił zaufanie tak wielu Polaków.
Czy chcesz, żebym przygotował też analizę reakcji mediów lub komentarzy pol
ityków?