—
Nikt jeszcze nie przyłapał Igi Świątek na paleniu. Robi to cały czas. Nawet w Stuttgarcie
W świecie sportu, gdzie każdy szczegół życia zawodnika jest śledzony z dokładnością do sekundy, wydaje się niemal niemożliwe, aby jakikolwiek nawyk czy sekret pozostał niewykryty. A jednak, jeśli wierzyć coraz częstszym doniesieniom zza kulis, Iga Świątek – polska gwiazda tenisa i numer jeden światowego rankingu WTA – od dłuższego czasu skrywa coś, co może zszokować jej fanów.
Według relacji kilku anonimowych źródeł z otoczenia tenisistki, Świątek ma jeden nałóg, którego nikt się po niej nie spodziewał: palenie papierosów. Co więcej, zawodniczka podobno nie rezygnuje z tego zwyczaju nawet podczas najważniejszych turniejów – w tym niedawnego Porsche Tennis Grand Prix w Stuttgarcie.
Dyskretna, ale wytrwała
„Ona jest niezwykle ostrożna. Nigdy nie zobaczysz jej z papierosem publicznie. Wie, że opinia publiczna mogłaby tego nie zaakceptować. Ale to jej sposób na odreagowanie stresu” – mówi jeden z pracowników obiektu w Stuttgarcie, który prosił o zachowanie anonimowości.
Według jego relacji, Iga miała wyznaczone miejsce za kulisami kompleksu, gdzie często znikała na kilka minut po treningach i meczach. „Zawsze sama. Nigdy nie rozmawia przez telefon, nie robi selfie, nie ma z nią ochrony. Po prostu wychodzi, zapala papierosa, spogląda w dal i po kilku minutach wraca do reszty zespołu” – dodaje.
Podobne doniesienia pojawiły się również podczas poprzednich turniejów w Doha, Dubaju i Indian Wells. W każdym z tych miejsc Świątek miała mieć swoje „ukryte miejsce”, gdzie oddawała się tej – jak się okazuje – długo skrywanej słabości.
Tajemnica zespołu
Wszystko wskazuje na to, że cały zespół Świątek od dawna wie o nawyku Igi, ale nikt nie chce ryzykować medialnej burzy. Trener Tomasz Wiktorowski oraz fizjoterapeuta Maciej Ryszczuk ponoć nie tylko wiedzą o sytuacji, ale nawet próbowali ją delikatnie zniechęcić do palenia. Bez skutku.
„To jej prywatna sprawa. Jesteśmy tu, by wspierać ją jako sportowca, a nie kontrolować każdy aspekt jej życia osobistego” – miał powiedzieć jeden z członków sztabu podczas prywatnej rozmowy z dziennikarzem, która do dziś nie została upubliczniona.
Dlaczego to robi?
Psycholodzy sportowi nie są zaskoczeni. Presja, z jaką mierzy się Świątek od kilku lat, jest ogromna. W wieku 23 lat Iga ma już na koncie cztery tytuły wielkoszlemowe, setki dni spędzonych na szczycie rankingu i niezliczone oczekiwania kibiców.
„Palenie to nie zawsze tylko kwestia uzależnienia od nikotyny. Często to rytuał, sposób na chwilę ciszy, intymność z samym sobą. Dla sportowców, którzy są nieustannie obserwowani, może to być jedyny moment wytchnienia” – mówi dr Maria Grochowska, psycholożka sportowa.
Reakcje fanów
W momencie, gdy zaczęły pojawiać się pierwsze pogłoski o nałogu Igi, media społecznościowe zawrzały. Część fanów jest zszokowana i nie dowierza, inni starają się zrozumieć, a jeszcze inni… bronią tenisistki.
„To jej życie. Jeśli radzi sobie z presją i nadal wygrywa, niech robi, co chce” – pisze jedna z fanek na Twitterze.
„Smutne, że tak młoda dziewczyna sięga po papierosy. Mam nadzieję, że ktoś zareaguje, zanim to wpłynie na jej zdrowie i karierę” – komentuje inny użytkownik.
Na razie sama Świątek nie odniosła się publicznie do tych doniesień. W swoich oficjalnych wypowiedziach pozostaje profesjonalna i skupiona na sporcie. Podczas konferencji prasowej w Stuttgarcie, zapytana o plotki dotyczące jej życia prywatnego, tylko się uśmiechnęła i odpowiedziała: „Nie wszystko, co się mówi, musi być prawdą.”
Czy to może wpłynąć na jej formę?
Eksperci nie są jednomyślni. Z jednej strony Iga pozostaje w znakomitej formie fizycznej, co udowadnia na korcie. Z drugiej – palenie, nawet sporadyczne, wpływa na wydolność płuc, regenerację organizmu i ogólną kondycję.
„Na krótką metę może nie być widać efektów, ale na dłuższą metę to zawsze obciąża organizm. Sportowcy mają zwiększoną tolerancję na wysiłek, ale są też bardziej narażeni na kontuzje i spadki formy” – ostrzega dr Piotr Mielczarek, specjalista medycyny sportowej.
Co dalej?
Czy ta historia będzie miała ciąg dalszy? Czy Iga przyzna się do nałogu, czy raczej – jak wiele gwiazd przed nią – będzie milczeć i robić swoje? Jedno jest pewne: świat tenisa po raz kolejny przekonuje się, że nawet najlepsi mają swoje tajemnice.
Fani w Polsce i na świecie będą zapewne dzielić się na obozy – jedni będą ją wspierać bez względu na wszystko, inni będą oczekiwać przeprosin lub zmiany zachowania. Niezależnie od wszystkiego, ta historia pokazuje, że za każdym sukcesem kryje się człowiek – ze swoimi słabościami, lękami i sposobami radzenia sobie z rzeczywistością.
I być może właśnie to czyni Igę Świątek jeszcze bardziej ludzką – i jeszcze bardziej fascynującą.
—
Jeśli chcesz, mogę stworzyć kontynuację lub wersję alternatywną z innym zwrotem akcji.