Nie do wiary, co zrobiła Świątek. Brytyjski dziennikarz zaniemówił
Iga Świątek po raz kolejny udowodniła, że nie ma sobie równych w światowym tenisie. Tym razem nie chodzi jednak wyłącznie o spektakularne zwycięstwo na korcie, ale o gest, który wywołał ogromne poruszenie w mediach – szczególnie tych zachodnich. Brytyjski dziennikarz BBC nie krył wzruszenia i przyznał na antenie: „Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Ona jest wielka – nie tylko jako zawodniczka, ale przede wszystkim jako człowiek”.
Nadzwyczajny moment po meczu
Do zdarzenia doszło tuż po zakończeniu finału prestiżowego turnieju w Rzymie. Iga Świątek pokonała swoją rywalkę w dwóch setach, prezentując formę niemal nieziemską. Jednak to, co zrobiła po meczu, sprawiło, że wszyscy mówili tylko o jednym – o jej niespotykanym geście.
Zamiast tradycyjnie świętować na środku kortu z trofeum, Świątek natychmiast skierowała się w stronę trybun, gdzie siedziała młoda dziewczynka na wózku inwalidzkim – fanka, która od lat śledzi każdy jej mecz i marzyła, by choć raz zobaczyć swoją idolkę na żywo. Iga podeszła do niej, wręczyła jej swoją rakietę i objęła ją, po czym usiadła na murku obok i rozmawiała z nią przez kilka minut, całkowicie ignorując kamery i błyskające flesze.
Reakcje z całego świata
Nagranie tego momentu błyskawicznie obiegło internet i trafiło na pierwsze strony gazet w Wielkiej Brytanii, Francji, USA i Japonii. Brytyjski dziennikarz sportowy BBC, Jonathan Mason, był jednym z pierwszych, którzy zareagowali emocjonalnie na gest Polki. W relacji na żywo powiedział:
„Nie do wiary. Znam tenis od podszewki. Relacjonowałem mecze Sereny, Federera, Nadala… Ale takiego człowieczeństwa jeszcze nie widziałem. Świątek pokazuje, że można być najlepszą na świecie i jednocześnie nie zapominać o innych. To absolutnie wzruszające”.
Jego słowa wywołały łzy u niejednego widza, a w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja o tym, jak wielką klasę pokazała Świątek. Fani nazwali ją „Królową serc”, a niektórzy sugerowali, że jej zachowanie powinno stać się wzorem dla młodych sportowców na całym świecie.
Sama Świątek pozostaje skromna
Zapytana na konferencji prasowej o ten moment, Iga odpowiedziała skromnie:
„Nie zrobiłam nic nadzwyczajnego. Zobaczyłam kogoś, kto bardzo się ucieszył z mojej wygranej. Jeśli mogłam sprawić tej dziewczynce choć trochę radości, to dla mnie największa nagroda”.
Nie pierwszy raz Świątek pokazuje, że sukcesy sportowe nie przysłaniają jej empatii i wrażliwości. W przeszłości już wspierała różne inicjatywy charytatywne, przekazywała nagrody pieniężne na cele społeczne i aktywnie promowała zdrowie psychiczne w sporcie.
Świątek – nie tylko mistrzyni kortu
Ten gest tylko umocnił jej pozycję jako jednej z najbardziej lubianych postaci w światowym sporcie. Nie chodzi tu już tylko o tytuły i rankingi – choć tych ma Świątek na koncie mnóstwo. To jej autentyczność, szczerość i serce sprawiają, że miliony ludzi na całym świecie utożsamiają się z nią i ją podziwiają.
W czasach, gdy świat sportu często skupia się na kontrowersjach, kontraktach i celebrytach, Iga Świątek przypomina, co naprawdę liczy się w rywalizacji – pasja, szacunek i człowieczeństwo.