Prezydent Andrzej Duda wyraził głębokie zaniepokojenie okolicznościami przesłuchania śp. Barbary Skrzypek, wieloletniej współpracowniczki prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, które miało miejsce na kilka dni przed jej nagłą śmiercią. W szczególności zwrócił uwagę na brak protokolanta podczas tego przesłuchania, co budzi poważne wątpliwości co do prawidłowości przeprowadzenia tej czynności procesowej.
Według informacji przekazanych przez prezydenta, mecenas Krzysztof Gotkowicz, pełnomocnik Barbary Skrzypek, dwukrotnie występował o możliwość uczestnictwa w przesłuchaniu swojej klientki, powołując się na jej stan zdrowia oraz przepisy Kodeksu postępowania karnego. Jednak prokurator Ewa Wrzosek prowadząca sprawę odmówiła jego udziału, mimo że obecni byli pełnomocnicy strony zawiadamiającej, w tym mecenas Jacek Dubois, znany z publicznego wyrażania swoich poglądów politycznych.
Prezydent Duda podkreślił, że brak obecności protokolanta, czyli osoby odpowiedzialnej za bezstronne dokumentowanie przebiegu przesłuchania, jest kwestią budzącą poważne zastrzeżenia. Mecenas Gotkowicz poinformował, że nie zauważył obecności takiej osoby podczas przesłuchania, co rodzi pytania o rzetelność i transparentność przeprowadzonych czynności.
W związku z tym prezydent zdecydował o wystosowaniu pisma do premiera Donalda Tuska z prośbą o wyjaśnienia dotyczące okoliczności tego przesłuchania oraz podjęcia odpowiednich działań wyjaśniających. Podkreślił również, że sprawa ta ma istotny aspekt państwowy i wymaga pełnej transparentności oraz obiektywizmu ze strony organów ścigania.
Prezydent Duda zaznaczył, że takie sytuacje podważają zaufanie obywateli do instytucji państwowych i mogą być postrzegane jako działania motywowane politycznie, co jest nie do zaakceptowania w demokratycznym państwie prawa. Wyraził nadzieję, że sprawa zostanie dokładnie zbadana, a ewentualne nieprawidłowości zostaną wyjaśnione i odpowiednio u
karane.