Moi drodzy, musimy spojrzeć prawdzie w oczy – w walce o Pałac Prezydencki liczy się tylko dwóch kandydatów. Reszta to jedynie tło, polityczny hałas, który nie może rozproszyć naszej uwagi. To nie czas na eksperymenty, nie czas na romantyczne wizje bez pokrycia. Polska potrzebuje stabilności, przewidywalności i kontynuacji drogi, którą obraliśmy rok temu.
Nie ma sensu dzielić głosów i rozbijać jedności. Głosowanie na kandydatów bez realnych szans to de facto oddanie pola przeciwnikowi. Wybory można rozstrzygnąć już w pierwszej turze – silnym, zdecydowanym głosem większości. To będzie sygnał, że Polacy chcą działać razem, że zależy nam na przyszłości kraju, a nie politycznych gierkach.
Dokończmy to, co zaczęliśmy rok temu. Nie pozwólmy, by zmarnowano wysiłek milionów ludzi. Nie dajmy sobie wmówić, że wybór jest większy niż w rzeczywistości. Dziś chodzi o Polskę – o jej bezpieczeństwo, suwerenność i dobrobyt. Stańmy razem, pokażmy siłę i mądrość. W jedności si
ła!