Fatalne losowanie Roland Garros sprawiło, że Iga Świątek już w 2. rundzie może zmierzyć się z jedną z najgroźniejszych rywalek – Cori „Coco” Gauff, mistrzynią US Open 2023. To wyjątkowo trudna sytuacja dla liderki światowego rankingu, która broni tytułu i marzy o czwartym triumfie na kortach im. Rolanda Garrosa. Zazwyczaj tak wymagające starcia pojawiają się dopiero w późniejszych fazach turnieju, jednak los nie był łaskawy dla Polki.
Gauff, mimo młodego wieku, jest już uznaną tenisistką z ogromnym doświadczeniem. Jej siła fizyczna, szybkość i nieustępliwość na korcie czynią ją bardzo niebezpieczną przeciwniczką. Choć Świątek ma pozytywny bilans spotkań z Amerykanką, każde kolejne starcie z nią to ogromne wyzwanie. Wystarczy wspomnieć, że to właśnie Gauff była finalistką Roland Garros w 2022 roku, gdzie uległa Świątek w dwóch setach.
Tegoroczna edycja turnieju zapowiada się zatem niezwykle emocjonująco już od pierwszych dni. Świątek, która od początku sezonu prezentuje wysoką formę i wygrała prestiżowe turnieje w Madrycie i Rzymie, musi utrzymać koncentrację i siły na najwyższym poziomie. Tak trudny początek może jednak zahartować ją na dalsze etapy i pomóc w utrzymaniu rytmu.
Losowanie Roland Garros wywołało spore poruszenie wśród ekspertów i kibiców. Wielu z nich wskazuje, że tegoroczna drabinka kobiet jest wyjątkowo zróżnicowana i pełna potencjalnych niespodzianek. Dla Świątek kluczowe będzie spokojne przejście przez pierwszy mecz i pełna mobilizacja na hit drugiej rundy. To starcie może okazać się przedwczesnym fin
ałem.