Oto szczegółowy relacja (ok. 700 słów) z finału Wimbledonu 2025, w którym Iga Świątek zmiażdżyła Amanda Anisimova w historycznym meczu zakończonym “double bagel” 6–0, 6–0 w 57 minut – pierwszym takim w kobiecym finale od 1911 roku:
—
1. Historyczny “double bagel” w finale
W sobotę 12 lipca 2025 roku na korcie centralnym Wimbledonu rozegrał się jeden z najbardziej jednostronnych finałów w historii – Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą 6–0, 6–0 w zaledwie 57 minut . Było to pierwsze zwycięstwo w kobiecym finale Wimbledonu bez straty gema od 1911 roku .
Świątek zdobyła wszystkie sześć Grand Slamów – cztery French Open, jeden US Open i teraz Wimbledon – i jest pierwszą od czasów Sereny Williams kobietą, która triumfowała na wszystkich trzech głównych nawierzchniach przed ukończeniem 25. roku życia .
—
2. Dominacja Świątek na korcie
Polka w finałowym starciu oddała zaledwie 10 winnerów, ale i tak wygrała 55 z 79 rozegranych punktów . Wykazała się niesamowitą precyzją i żelazną psychiką – 78% pierwszych serwów trafionych dokładnie w linie, świetna gra z głębi, balans i kontrola tempa były kluczowe .
“Nawet nie mogłam w to uwierzyć, to było jak surrealistyczny sen” – powiedziała po meczu Świątek .
Poprzednio jej jedyny występ w grassowych finałach to przegrana w finale turnieju w Bad Homburgu przeciwko Jessice Peguli dwa tygodnie wcześniej, co sugerowało, że Wimbledon nie będzie jej nawierzchnią dominacji. A jednak… .
—
3. Anisimova – młoda gwiazda z trudnym dniem
Amanda Anisimova (23 lata) to amerykańska tenisistka, która po dwuletniej przerwie spowodowanej wypaleniem zawodowym odbudowała formę. W 2025 roku wygrała WTA 1000 w Dohie – swoją pierwszą grę na tym poziomie i trzecią karierową (pokonała Ostapenko w finale 6–4, 6–3) .
W półfinale Wimbledonu wyrzuciła z turnieju numer jeden światowego rankingu, Aryna Sabalenkę, pokonując ją 6–4, 4–6, 6–4 . Zanosiło się więc na wielki emocjonujący finał.
Jednak latem w Londynie doskwierał jej brak świeżości i problemy z ramieniem – już podczas rozgrzewki odczuwała ból, a w pierwszym gemie seta w ogóle nie trafiła pierwszego podania .
Po meczu była przygnębiona – widocznie zapłakana. W wywiadzie powtarzała “przepraszam” publiczność i podziękowała przede wszystkim matce, która przyleciała na finał :
> “Moja mama jest najbardziej bezinteresowną osobą, jaką znam… Dziękuję, że tu jesteś i złamałaś tę “klątwę lotu”” .
To był bardzo trudny moment, ale jednocześnie dowód ogromnej siły – zaledwie kilka tygodni wcześniej osiągnęła wielki sukces w Doha, teraz choć przegrała, dołączyła do grona finalistek wielkiego szlema po raz pierwszy w karierze .
—
4. Reakcje i znaczenie dla świata tenisa
Reakcje komentatorów i mediów
Finał uznany za “najbardziej jednostronny w Open Erze” .
Eksperci podkreślali poziom presji i psychiczny ciężar tego spotkania – dla Anisimovej był to de facto psychicznym nokautem .
Znaczenie dla kariery Świątek
Pierwszy tytuł na trawie i szósty Grand Slam.
Potwierdzenie jej statusu supergwiazdy WTA: 6 finałów i 6 tytułów w Wielkim Szlemie, co stawia ją wśród najlepszych (Court, Seles) .
Dla Anisimovy
Debiut w finale Wielkiego Szlema – ogromny krok naprzód.
Powrót do top‑10 po Dohie i Wimbledonie .
Psychiczny test i motywacja do powrotu – już teraz mówi się o jej resilience.
—
5. Statystyki na szybko
Zestawienie Szczegóły
Wynik 6–0, 6–0
Czas 57 minut
Punkty Świątek 55 z 79
Winner’y 10
Błędy Anisimovy 28 niewymuszone
Trafienia pierwszego serwisu Świątek 78%
—
6. Co dalej?
Świątek: Z korony Wimbledonu patrzy w przyszłość – US Open, sezon kończący, rankingi i ewentualna walka o status numeru 1.
Anisimova: Kluczowe będzie jak zareaguje psychicznie – czy jej płacz po meczu to katalizator przemiany, czy trudna chwila, która odbije się echem w sezonie?
—
Podsumowanie
Finał Wimbledonu 2025 – kończący się zawieszeniem meczu graficznego w systemie (dane WTA pokazują “suspended” – formalność narzędziowa, lecz mecz zakończył się normalnie) – to wydarzenie, którego długo nie zapomnimy. Świątek pokazała kompletność: technikę, mental, adaptację na trawie. Anisimova zaś przyszła, walczyła, choć tego dnia nie była w stanie sprostać wymaganiom finału – ale jej historia dopiero się zaczyna.
Bez wątpi
enia to był najkrótszy i najgłośniejszy finał w kobiecym tenisie ostatnich dekad.