Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości (PiS), oskarżył rząd premiera Donalda Tuska o działania, które miały doprowadzić do śmierci jego wieloletniej współpracowniczki, Barbary Skrzypek. Skrzypek zmarła trzy dni po pięciogodzinnym przesłuchaniu w związku z dochodzeniem korupcyjnym dotyczącym projektu wieżowca związanego z PiS.
Kaczyński określił Skrzypek jako “pierwszą ofiarę śmiertelną tej demokracji walczącej”, odnosząc się do rzekomych prześladowań politycznych prowadzonych przez obecny rząd. Podkreślił, że Polska “nie ma już rządów prawa ani demokracji” i zapowiedział, że jego partia będzie dążyć do pełnego wyjaśnienia tej sprawy.
Warszawska prokuratura regionalna zaprzeczyła zarzutom, twierdząc, że przesłuchanie odbyło się w “przyjaznej” atmosferze. Prezydent Andrzej Duda zażądał pełnego śledztwa w sprawie traktowania Skrzypek podczas przesłuchania oraz wezwał do zmian w prawie, które uniemożliwiły obecność jej prawnika podczas tego procesu.
Śmierć Skrzypek zaostrza napięcia polityczne w Polsce, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich, które są kluczowe dla koalicji Tuska w celu przeprowadzenia reform zablokowanych przez wpływy PiS w sądownictwie.
W październiku 2024 roku, podczas kongresu PiS w Przysusze, Kaczyński ostrzegał przed atakami na polską demokrację i suwerenność. Zaznaczył, że “została zaatakowana nasza demokracja, zostały zaatakowane wszelkie reguły naszej praworządności”. Podkreślił również, że “atak na demokrację to przede wszystkim atak na prawo do równej konkurencji różnych sił politycznych, a więc prawa opozycji i prawa przejęcia władzy”.
Te wydarzenia podkreślają rosnące napięcia na polskiej scenie politycznej, gdzie oskarżenia o nadużycia władzy i łamanie zasad demokracji stają się coraz bardziej powszechne. Śmierć Barbary Skrzypek stała się symbolem tych konfliktów, a jej okoliczności będą prawdopodobnie przedmiotem dalszych dochodzeń i debat publicznych.