Maja Chwalińska triumfuje we Włoszech tuż po porażce w Roland Garros – spektakularny powrót do formy!
Polska tenisistka Maja Chwalińska odniosła wspaniały sukces, wygrywając turniej ITF we Włoszech zaledwie kilka dni po swojej bolesnej porażce w eliminacjach do Roland Garros. Dla 22-letniej zawodniczki z Dąbrowy Górniczej to dowód na niezwykłą siłę charakteru, odporność psychiczną i rosnącą formę, która może zwiastować dalsze sukcesy w sezonie.
Chwalińska wzięła udział w turnieju ITF o randze W60, rozgrywanym w miejscowości Brescia. Mimo że nie była najwyżej rozstawioną zawodniczką, od początku prezentowała znakomitą dyspozycję. W drodze do finału pokonała kilka wyżej notowanych rywalek, nie tracąc ani jednego seta. W finale zmierzyła się z rozstawioną z numerem 2 Czeszką Dominiką Šalkovą i po emocjonującym meczu zwyciężyła 6:3, 4:6, 6:2.
Zwycięstwo to jest dla Mai wyjątkowo cenne, ponieważ nadeszło tuż po nieudanym występie w eliminacjach do wielkoszlemowego Roland Garros. Tam przegrała już w pierwszej rundzie, co było dużym rozczarowaniem zarówno dla niej, jak i jej kibiców. Jednak młoda Polka nie załamała się i postanowiła jak najszybciej wrócić do rywalizacji. Jej decyzja o udziale w turnieju we Włoszech okazała się strzałem w dziesiątkę.
Chwalińska od lat uchodzi za jeden z największych talentów polskiego tenisa. Choć w ostatnich sezonach zmagała się z problemami zdrowotnymi i przerwami w grze, nieustannie pracowała nad powrotem do pełnej formy. Jej tenis cechuje się dużą kreatywnością, precyzją i świetnym czuciem piłki. Zwycięstwo w Brescii pozwoli jej awansować w rankingu WTA i być może zapewni jej lepsze rozstawienie w kolejnych turniejach.
Sama Maja po zwycięstwie nie kryła radości:
„To był trudny tydzień, ale jednocześnie bardzo satysfakcjonujący. Po porażce w Paryżu chciałam jak najszybciej wrócić na kort i udowodnić sobie, że stać mnie na dobrą grę. Ten tytuł smakuje wyjątkowo.”
W najbliższych tygodniach Chwalińska planuje występy w kolejnych turniejach ITF oraz kwalifikacjach do turniejów WTA. Jej celem na sezon 2025 jest powrót do Top 200 rankingu WTA, a także udział w kwalifikacjach do US Open.
Dzięki zwycięstwu we Włoszech Maja Chwalińska ponownie przypomina o swoim potencjale. Kibice w Polsce z nadzieją patrzą na jej dalszy rozwój, licząc, że już wkrótce dołączy do czołówki kobiecego tenisa, gdzie Polki – z Igą Świątek na czele – mają dziś
silną pozycję.