Lewandowski pominięty przez wszystkich. “Zniknął” po meczu w Dortmundzie
Mecz Borussii Dortmund z FC Barceloną na Signal Iduna Park był pełen emocji, ale to, co wydarzyło się po ostatnim gwizdku, zaskoczyło wielu. Robert Lewandowski, który jeszcze niedawno był ikoną Borussii, zdawał się “zniknąć” z uwagi kibiców i mediów po zakończeniu spotkania.
Polski napastnik, mimo swojego statusu gwiazdy, został pominięty podczas pomeczowych ceremonii i wywiadów. Kamery telewizyjne skupiały się głównie na innych zawodnikach, takich jak Joao Felix czy Gavi, którzy odegrali kluczowe role w zwycięstwie Barcelony. Również fani Borussii, którzy przed meczem oddali Lewandowskiemu hołd, po końcowym gwizdku skierowali swoją uwagę na swoich obecnych idoli.
Sam Lewandowski wydawał się unikać reflektorów. Po krótkiej wymianie uścisków z byłymi kolegami z Borussii szybko zszedł do szatni, co wzbudziło spekulacje wśród ekspertów. Czy było to rozczarowanie związane z chłodnym przyjęciem, czy może po prostu chęć zachowania profesjonalizmu?
Mimo że Robert miał swój udział w zwycięstwie Barcelony, zdobywając decydującą bramkę w ostatnich minutach, jego występ nie został szczególnie doceniony. Komentatorzy zwrócili uwagę, że Lewandowski grał bardziej w cieniu, koncentrując się na wspieraniu drużyny, niż na błyszczeniu indywidualnymi zagraniami.
Brak zainteresowania wokół Polaka po meczu jest o tyle zaskakujący, że jeszcze kilka lat temu był absolutnym bohaterem Signal Iduna Park. Teraz, w nowych barwach, zdaje się być bardziej symboliczną postacią niż centralnym punktem uwagi. Czy to znak zmieniających się czasów, czy po prostu jednorazowy przypadek? Cza
s pokaże.