Lech Wałęsa komentuje wynik II tury wyborów prezydenckich. Mocny apel: „Hańba!”
Wynik II tury wyborów prezydenckich wywołał ogromne poruszenie w polskiej opinii publicznej. Wśród licznych komentarzy i reakcji szczególnie mocno wybrzmiał głos byłego prezydenta RP, legendarnego przywódcy „Solidarności” i laureata Pokojowej Nagrody Nobla – Lecha Wałęsy. Jego słowa były bezpośrednie, emocjonalne i niepozostawiające wątpliwości co do jego oceny aktualnej sytuacji politycznej w Polsce.
Wałęsa, który od lat znany jest ze swojego aktywnego udziału w debacie publicznej, tym razem nie przebierał w słowach. – „To, co się stało, to hańba! Wstyd dla Polski! Obywatele dali się zmanipulować, oszukać, podzielić. Tego się po Polakach nie spodziewałem” – napisał były prezydent w mediach społecznościowych, odnosząc się do wyniku wyborczego, który jego zdaniem oznacza zwycięstwo „sił antydemokratycznych”.
„To nie jest wolna Polska, o jaką walczyliśmy”
Wałęsa podkreślił, że jego zdaniem obecna sytuacja to zaprzeczenie ideałów, które przyświecały walce o wolność i demokrację w latach 80. – „Ja walczyłem o wolną, praworządną Polskę. O kraj, w którym każdy obywatel ma prawo do niezależnego sądu, wolnych mediów i równości wobec prawa. A dziś? Dziś rządzi propaganda, nepotyzm i kłamstwo!” – grzmiał.
Według byłego prezydenta, wynik wyborów świadczy nie tylko o kryzysie demokracji, ale też o głębokim podziale społeczeństwa. Wałęsa nie ukrywał, że obarcza część Polaków odpowiedzialnością za tę sytuację. – „Głosując na tych ludzi, daliście im przyzwolenie na niszczenie fundamentów państwa prawa. W historii zostanie to zapisane jako moment hańby narodowej” – stwierdził ostro.
Apel do młodych: „Nie pozwólcie, by kraj się stoczył”
Szczególny nacisk w swoim wystąpieniu Wałęsa położył na młode pokolenie. To do nich skierował dramatyczny apel, by nie pozostawali obojętni wobec tego, co dzieje się w kraju. – „Młodzi Polacy, nie dajcie się zepchnąć na margines! Macie w rękach przyszłość Polski. Walczcie o wolność, o prawdę, o uczciwość. Nie pozwólcie, by ten kraj się stoczył w autorytaryzm i bezprawie” – napisał z pasją.
Według byłego prezydenta to właśnie młodzież ma dziś największy potencjał, by przeciwstawić się systemowi, który – jak twierdzi – „uzależnia instytucje, dzieli ludzi i szerzy nienawiść”.
Ostra krytyka mediów publicznych i Kościoła
W dalszej części swojego komentarza Wałęsa nie oszczędził mediów publicznych, które – jego zdaniem – stały się „narzędziem partyjnej propagandy”. – „TVP przestała być telewizją publiczną. To tuba rządowa, która sieje dezinformację i nienawiść. To jeden z głównych winowajców tego, co dziś przeżywa Polska” – napisał.
Nie zabrakło również gorzkich słów pod adresem części duchowieństwa. – „Kościół, zamiast być sumieniem narodu, sam uległ politycznej korupcji. Zamiast jednoczyć – dzieli. Zamiast dawać przykład – ukrywa grzechy i wspiera tych, którzy niszczą demokrację” – skomentował.
„To jeszcze nie koniec!”
Mimo ostrych słów i wyraźnego rozczarowania wynikiem wyborów, Lech Wałęsa zaznaczył, że nie zamierza się poddawać. – „Nie czas na milczenie. Nie wolno się poddać. Każdy z nas ma obowiązek walczyć o Polskę – nie taką, jaką ją dzisiaj chcą nam zafundować, ale taką, o jaką walczyliśmy w ’80 roku” – apelował.
Były prezydent zadeklarował, że zamierza kontynuować walkę o demokratyczne wartości, choć – jak przyznał – jest zmęczony i rozczarowany. – „Mam 80 lat. Widzę, jak mój kraj dryfuje w złą stronę. Ale nie odpuszczę. Nie po to narażałem życie, by teraz siedzieć cicho” – zakończył wpis.
Społeczny rezonans
Wystąpienie Lecha Wałęsy spotkało się z szerokim odzewem. Część internautów wyrażała poparcie dla jego słów, podkreślając, że „to głos sumienia narodu”. Inni jednak krytykowali go za „dzielenie społeczeństwa” i „brak szacunku dla demokratycznego wyboru”.
Niezależnie od ocen, jedno jest pewne – słowa Wałęsy nie przeszły bez echa. Pokazują
, jak głęboko podzielone jest dziś pol