Paweł Kukiz znany jest z kontrowersyjnych komentarzy oraz zaskakujących wypowiedzi, jednak jego ostatnie słowa odbiły się szerokim echem w mediach i polityce. W wywiadzie, który zyskał dużą popularność, Kukiz zaapelował do Donalda Tuska, lidera Platformy Obywatelskiej, by ABW – Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego – dokonała aresztowań w trakcie uroczystości pogrzebowych. Wypowiedź ta została uznana za skandaliczną i wywołała wiele kontrowersji.
Kukiz uzasadnił swoje stanowisko, wskazując na rosnącą korupcję i nieprawidłowości w polskiej polityce. Jego zdaniem, niektóre osoby, które mają być obecne na takich ceremoniach, powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności za działania, które zagrażają państwu i jego obywatelom. Propozycja ta zaskoczyła nie tylko opozycję, ale także wiele środowisk politycznych, które wskazały na niebezpieczeństwo takich słów w kontekście demokratycznych wartości.
Reakcje na wypowiedzi Kukiza były różnorodne. Część osób z jego zwolenników poparła jego stanowisko, tłumacząc, że w obliczu korupcji konieczne są drastyczne działania. Inni jednak krytykowali go za nawoływanie do aresztowań w tak nieodpowiednim kontekście jak pogrzeby, które według nich powinny być czasem szacunku i refleksji, a nie politycznych rozgrywek.
Cała sytuacja pobudza dyskusję o granicach politycznych wypowiedzi oraz o tym, jak powinny wyglądać działania instytucji takich jak ABW w Polsce. Kukiz, swoimi mocnymi słowami, z pewnością zwrócił uwagę na palące problemy dotyczące nadużyć władzy, ale sposób, w jaki to zrobił, spotkał się z szeroką krytyką.