Magdalena Fręch, czołowa polska tenisistka, doświadczyła w ostatnich miesiącach kilku problemów zdrowotnych, które wpłynęły na jej udział w turniejach oraz reprezentacji narodowej.
W kwietniu 2024 roku Fręch wzięła udział w turnieju WTA 500 w Charleston. Niestety, jej występ zakończył się porażką w pierwszej rundzie z Amerykanką Sloane Stephens 0:6, 2:6. Mecz trwał zaledwie 66 minut, a Polka nie zdołała nawiązać równorzędnej walki z bardziej doświadczoną rywalką. Po tym spotkaniu Fręch planowała powrót do Europy w celu przygotowań do kolejnych wyzwań, w tym do reprezentowania Polski w rozgrywkach drużynowych. citeturn0search9
Kilka miesięcy później, w październiku 2024 roku, Fręch miała być najwyżej rozstawioną zawodniczką w turnieju WTA 250 w Osace. Jednak w ostatniej chwili wycofała się z rywalizacji, zgłaszając lekki ból w ścięgnie Achillesa. Jej trener, Andrzej Kobierski, uspokajał, że kontuzja nie jest poważna, ale zdecydowano się na kilkudniowy odpoczynek, aby uniknąć ryzyka pogłębienia urazu. Planowano powrót do gry w kolejnym tygodniu podczas turnieju WTA 500 w Tokio. citeturn0search6
Wcześniej, w kwietniu 2023 roku, Fręch zmagała się z urazem nadgarstka, który wykluczył ją z udziału w meczu reprezentacji Polski przeciwko Kazachstanowi w ramach Pucharu Billie Jean King. Było to kolejne osłabienie polskiej drużyny, gdyż wcześniej z powodu kontuzji wycofała się również Iga Świątek. citeturn0search13
Te problemy zdrowotne Magdaleny Fręch stanowią wyzwanie zarówno dla niej samej, jak i dla polskiej reprezentacji tenisowej. Mimo tych trudności, Fręch wykazuje determinację w powrocie do pełnej formy i kontynuowaniu rywalizacji na najwyższym poziomie.