„Końcówka kampanii na luzie? Wyjątkowe ‘kocie’ pozdrowienia dla Marty Nawrockiej! Oto, co napisał Jarosław Kaczyński…”:
Końcówka kampanii na luzie? Wyjątkowe “kocie” pozdrowienia dla Marty Nawrockiej! Oto, co napisał Jarosław Kaczyński
Choć końcówka kampanii wyborczej to zwykle czas wzmożonego napięcia, ostatnich konferencji prasowych, ofensywy w mediach i mobilizacji wszystkich sił, niektórzy politycy decydują się na odrobinę luzu i osobisty akcent. Tak właśnie zrobił Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, który postanowił wysłać nietypowe, humorystyczne i pełne ciepła pozdrowienia dla Marty Nawrockiej — kandydatki PiS w nadchodzących wyborach.
Pozdrowienia, które szybko obiegły media społecznościowe, wzbudziły uśmiech, zaskoczenie i sympatię zarówno wśród zwolenników partii rządzącej, jak i u osób niezwiązanych bezpośrednio z polityką. Wszystko za sprawą niezwykłej formy, jaką przybrały słowa lidera PiS — były to bowiem… “kocie” pozdrowienia.
Kaczyński o kocie: „Niech ci mruczy szczęście!”
Jarosław Kaczyński, znany z zamiłowania do kotów, niejednokrotnie był fotografowany ze swoim pupilem, a jego miłość do tych zwierząt stała się wręcz jego znakiem rozpoznawczym. W przesłanych pozdrowieniach do Marty Nawrockiej nawiązał właśnie do tej symboliki, pisząc:
> „Droga Marto, końcówka kampanii to czas wyzwań, ale także okazja, by spojrzeć z dystansu. Życzę Ci dużo siły, pogody ducha, a przede wszystkim — niech Ci mruczy szczęście jak dobrze nakarmiony kot! Z kocim wdziękiem przejdź przez ostatnie dni kampanii i osiągnij sukces w wyborach. Z serdecznymi pozdrowieniami — Jarosław Kaczyński”.
Taka forma wsparcia spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem w sieci. Internauci komentowali, że to „najbardziej uroczy komunikat końcówki kampanii”, a niektórzy żartobliwie dodawali, że „kiedy kot mruczy — wszystko się udaje”.
Marta Nawrocka: „To ogromna niespodzianka”
Sama Marta Nawrocka zareagowała na gest prezesa z wielkim entuzjazmem. W nagraniu opublikowanym na swoim profilu społecznościowym powiedziała:
> „To była ogromna niespodzianka i bardzo miłe wyróżnienie. Prezes Kaczyński znany jest z dystansu do siebie i specyficznego poczucia humoru, ale taki osobisty akcent z jego strony naprawdę mnie wzruszył. Koty są wyjątkowe — jak kampania, którą wspólnie prowadzimy”.
W dalszej części nagrania kandydatka PiS żartobliwie dodała, że „teraz to już tylko do przodu, z pazurem!” i zaprezentowała gadżet kampanijny — przypinkę z kotem w barwach narodowych.
Kocie symbole w polityce?
Choć pozornie to tylko sympatyczna ciekawostka, eksperci zauważają, że takie gesty w końcówce kampanii mogą mieć niebagatelne znaczenie. Pokazanie ludzkiej twarzy, humoru i emocji to element budowania relacji z wyborcami, który bywa skuteczniejszy niż suche dane i oficjalne deklaracje.
— To klasyczna strategia ocieplania wizerunku — komentuje dr Magdalena Wróbel, specjalistka ds. marketingu politycznego. — Zwłaszcza w przypadku lidera postrzeganego jako poważny, stanowczy i zdystansowany, takie gesty mogą pozytywnie zaskoczyć i przyciągnąć uwagę. W dodatku, Jarosław Kaczyński od lat kojarzony jest z kotami, więc to naturalne i autentyczne.
Internauci reagują memami
Internet nie zawiódł. Już po kilku godzinach od pojawienia się wiadomości, sieć zalała fala memów z Jarosławem Kaczyńskim i kotami w roli głównej. Na jednym z popularniejszych grafik widać Kaczyńskiego w otoczeniu siedmiu kotów z podpisem: „Kocia Rada Kampanijna doradza prezesowi”.
Pojawiły się również żartobliwe hasła wyborcze w stylu: „Z mruczeniem po zwycięstwo!” czy „Kocia moc, Marta na start!”.
Czy „kocie” pozdrowienia przyniosą szczęście?
Choć polityka to nie bajka, a wyniki wyborów zależą od wielu czynników, jedno jest pewne: gest Jarosława Kaczyńskiego wywołał pozytywne emocje i pokazał, że nawet w szczycie kampanijnego napięcia można zachować dystans, poczucie humoru i serdeczność.
Czy „kocie” pozdrowienia przyniosą Marcie Nawrockiej szczęście? Przekonamy się już niedługo. A tymczasem… niech wszystkim nam czasem „zamruczy” trochę szczęścia.