Kapitalne kwalifikacje Polaków w Planicy! Reakcja Stocha mówi wszystko
Planica 2025: Polacy w wielkiej formie przed finałem sezonu
Planica ponownie stała się areną wielkich emocji dla polskich kibiców skoków narciarskich. Kwalifikacje do finałowego konkursu Pucharu Świata 2025 przejdą do historii jako jeden z najlepszych występów polskiej drużyny w ostatnich latach. Reprezentanci Polski nie tylko awansowali do zawodów w komplecie, ale także zdominowali rywalizację na Letalnicy, pokazując niesamowitą formę przed finałem sezonu.
Najlepszy wynik osiągnął Kamil Stoch, który skokiem na 242,5 metra zdeklasował konkurencję, zajmując pierwsze miejsce w kwalifikacjach. Po wylądowaniu, zamiast klasycznego gestu triumfu, Stoch przez kilka sekund stał na zeskoku, wpatrując się w telebim. Gdy zobaczył odległość i noty, szeroko się uśmiechnął, a następnie uniósł ręce w geście satysfakcji. Była to reakcja, która mówiła wszystko – 36-letni mistrz, który w ostatnich latach zmagał się z wahaniami formy, udowodnił, że wciąż potrafi latać daleko i wygrywać.
— To było coś niesamowitego. Skok życia? Może nie, ale jeden z najlepszych w mojej karierze. Czułem się dziś świetnie, a kiedy po wybiciu zobaczyłem, że niosę, wiedziałem, że będzie dobrze – powiedział Stoch w rozmowie z Eurosportem.
Dominacja Polaków
Jednak sukces Kamila to tylko część kapitalnych kwalifikacji Polaków. Drugie miejsce zajął Aleksander Zniszczoł, który wylądował na 239. metrze, a trzecie miejsce przypadło Piotrowi Żyle, który pofrunął 238,5 metra. Taki wynik sprawił, że trzech Polaków znalazło się w czołowej trójce, co nie zdarzyło się od lat.
— To był dzień, w którym wszystko się zgadzało – przyznał Piotr Żyła. – Warunki były sprawiedliwe, belka dobrze dobrana, a my po prostu wykonaliśmy swoją robotę. Mam nadzieję, że w konkursie powtórzymy ten wynik.
Czwartym Polakiem, który zakwalifikował się do konkursu, był Dawid Kubacki. Mimo że nie zmieścił się na podium kwalifikacji, jego skok na 232 metry dał mu pewny awans i optymistyczne prognozy na zawody.
— Wszyscy skaczemy tutaj dobrze, a to dodaje pewności siebie – powiedział Kubacki. – Cieszę się, że forma przyszła na najważniejszy moment sezonu.
Rywale bezradni wobec polskiej mocy
Wielką niespodzianką było to, że żaden z rywali nie zdołał przełamać polskiej dominacji. Halvor Egner Granerud, który wciąż walczy o triumf w klasyfikacji generalnej, był dopiero piąty, a lider Pucharu Świata, Stefan Kraft, musiał zadowolić się szóstą lokatą. Obaj byli wyraźnie zaskoczeni poziomem Polaków, co potwierdził w wywiadzie Norweg.
— Polacy są dziś nie do zatrzymania – przyznał Granerud. – Jeśli w konkursie skoczą tak samo, to nie będziemy mieli nic do powiedzenia.
Kamil Stoch – powrót legendy?
Chociaż sezon 2025 nie należał do najłatwiejszych dla Kamila Stocha, ten fenomenalny skok w kwalifikacjach może być zapowiedzią wielkiego zakończenia sezonu. Wielu kibiców i ekspertów uważało, że najlepsze lata Stoch ma już za sobą, ale on po raz kolejny udowodnił, że nie można go skreślać.
— Kamil ma coś, czego wielu już nie ma – doświadczenie, spokój i ogromną determinację – powiedział były skoczek, Adam Małysz. – Jeśli w konkursie powtórzy taki skok, może wygrać i to byłoby piękne podsumowanie tego sezonu.
Sam Stoch, zapytany o swoją przyszłość, nie chciał deklarować, czy będzie kontynuował karierę.
— Skupiam się na tym, co teraz. A teraz mamy konkurs, który chcę wygrać – uśmiechnął się.
Przed wielkim finałem
Po takich kwalifikacjach oczekiwania kibiców są ogromne. Planica zawsze była miejscem, gdzie polscy skoczkowie czuli się świetnie, a Letalnica sprzyjała dalekim lotom. Jeśli Polacy utrzymają swoją formę, sobotni konkurs może być jednym z najpiękniejszych momentów polskich skoków w ostatnich latach.
Czy Kamil Stoch sięgnie po kolejne zwycięstwo? Czy Polacy zdominują podium? Odpowiedzi poznamy już wkrótce, ale jedno jest pewne – po takich kwalifikacjach kibice mają prawo wierzyć w wielkie rzeczy.