Jolanta Kwaśniewska nie kryje złości. Jej słowa uderzają w niektórych kandydatów
—
Warszawa, 8 maja 2025 r. – Jolanta Kwaśniewska, była pierwsza dama Rzeczypospolitej Polskiej, znana z umiarkowanego tonu i dyplomatycznego stylu wypowiedzi, zaskoczyła wczoraj opinię publiczną niezwykle ostrym wystąpieniem. Podczas spotkania z młodzieżą w jednej z warszawskich uczelni, Kwaśniewska otwarcie skrytykowała niektórych kandydatów ubiegających się o mandaty w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Jej słowa odbiły się szerokim echem w mediach i wywołały burzę komentarzy.
“Nie pozwolę, by Polską rządzili ludzie bez kręgosłupa moralnego”
Podczas panelu dyskusyjnego na temat roli kobiet w polityce, Jolanta Kwaśniewska nieoczekiwanie zeszła z głównego tematu, by odnieść się do bieżącej kampanii wyborczej. W emocjonalnym tonie mówiła o tym, jak bardzo jest rozczarowana poziomem debaty publicznej i jakością niektórych kandydatur.
– Nie mogę patrzeć spokojnie, jak do polityki pchają się osoby, które jeszcze wczoraj obrażały kobiety, kwestionowały prawa człowieka, a dziś nagle zakładają garniturki i udają umiarkowanych. To jest hipokryzja. I mówię to z pełną odpowiedzialnością – takich ludzi nie chcę widzieć w Sejmie – powiedziała Kwaśniewska, wzbudzając aplauz zgromadzonych studentów.
Choć nie podała nazwisk, szybko zaczęto spekulować, kogo miała na myśli. Eksperci wskazują, że słowa byłej pierwszej damy mogą odnosić się do kilku medialnych postaci, które w ostatnich tygodniach ogłosiły swój start w wyborach – głównie z ramienia nowych, populistycznych ugrupowań.
“Nie dajmy się nabrać na pozłacane slogany”
Kwaśniewska apelowała również o rozsądek i odpowiedzialność podczas podejmowania decyzji wyborczych. W jej ocenie społeczeństwo zbyt łatwo ulega wpływom prostych haseł, które nie mają pokrycia w realnym programie.
– To, że ktoś umie krzyczeć najgłośniej, nie znaczy, że ma rację. Demokracja nie polega na wrzasku, tylko na dialogu. A my mamy dziś do czynienia z festiwalem kłamstw i manipulacji. Przykro mi to mówić, ale wielu kandydatów traktuje wyborców jak naiwnych dzieci – grzmiała Kwaśniewska.
Była pierwsza dama wezwała obywateli, by dokładnie sprawdzali życiorysy kandydatów i ich wcześniejsze wypowiedzi. Zaznaczyła, że media społecznościowe nie mogą być jedynym źródłem wiedzy o politykach.
Echa w świecie polityki
Reakcje na wystąpienie Kwaśniewskiej były błyskawiczne. Wielu polityków opozycji podziękowało jej za “odwagę i szczerość”, podkreślając, że jej słowa trafiają w sedno problemu.
– Jolanta Kwaśniewska powiedziała to, co myśli wielu Polaków. Mamy dość udawanych bohaterów i polityków jednego sezonu – napisała na portalu X jedna z posłanek Koalicji Obywatelskiej.
Z kolei przedstawiciele skrajniejszych ugrupowań uznali wypowiedzi Kwaśniewskiej za “atak na demokrację” i “wyraz arogancji elity postkomunistycznej”.
– Pani Kwaśniewska powinna zająć się modą i pokazami charytatywnymi, a nie pouczać Polaków, kogo mają wybierać. Czasy jej męża już minęły – skomentował lider jednej z narodowo-konserwatywnych partii.
Czy Kwaśniewska wróci do polityki?
Po tak mocnym wystąpieniu, w mediach natychmiast pojawiły się pytania o ewentualny powrót Jolanty Kwaśniewskiej do życia publicznego. W ciągu ostatnich lat była pierwsza dama unikała polityki, skupiając się na działalności społecznej i prowadzeniu fundacji.
– Nie zamierzam startować w wyborach. Ale nie mogę milczeć, gdy widzę, że Polska skręca w niebezpiecznym kierunku. Mam prawo jako obywatelka i kobieta mówić o tym głośno – odpowiedziała podczas konferencji prasowej, która odbyła się dziś rano.
Dziennikarze zauważają jednak, że słowa Kwaśniewskiej mają olbrzymią siłę rażenia. Według nieoficjalnych źródeł, jej opinie mogą wpłynąć na decyzje części centrowych i lewicowych wyborców, którzy dotąd nie wiedzieli, na kogo oddać głos.
Reakcja społeczeństwa
W sieci wrze. Wystąpienie Kwaśniewskiej stało się jednym z najczęściej udostępnianych materiałów wideo w polskim internecie w ciągu ostatnich 24 godzin. W komentarzach dominują pozytywne głosy.
– Brawo pani Jolanto! Wreszcie ktoś powiedział głośno, że król jest nagi!
– Pani słowa to głos rozsądku w morzu populizmu.
– Szkoda, że nie kandyduje. Miałaby mój głos.
Pojawiają się też głosy krytyczne – część internautów zarzuca Kwaśniewskiej “moralizatorstwo” i brak konkretów.
Podsumowanie
Wystąpienie Jolanty Kwaśniewskiej bez wątpienia wpisało się w najgorętsze wydarzenia trwającej kampanii wyborczej. Choć nie padły żadne nazwiska, jej słowa uderzyły w samo sedno problemów polskiej sceny politycznej: niską jakość debaty, brak odpowiedzialności u kandydatów oraz niebezpieczny wzrost populizmu.
Czy apel byłej pierwszej damy coś zmieni? To okaże się już wkrótce przy urnach. Jedno jest pewne: jej głos został usłyszany – głośno i wyraźnie.
—