—
IGA ŚWIĄTEK W TARAPATACH, TO MOŻE SIĘ ŹLE SKOŃCZYĆ. A WKRÓTCE ZAKAZ
Warszawa, 8 maja 2025 r. – Kibice Igi Świątek są w szoku. Z dnia na dzień atmosfera wokół polskiej tenisistki staje się coraz bardziej napięta. Najpierw zaskakujące zachowanie na korcie, później niepokojące doniesienia zza kulis turniejów WTA, a teraz – prawdziwa bomba: Świątek może zostać zawieszona. W grę wchodzi zakaz startów na kilka miesięcy, a może nawet do końca sezonu.
Według nieoficjalnych informacji, które wypłynęły dziś rano z wewnętrznych źródeł Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF), Iga Świątek miała rzekomo naruszyć jeden z kluczowych punktów regulaminu dotyczącego zachowania zawodników wobec oficjeli i sędziów. Wszystko zaczęło się podczas turnieju w Stuttgarcie, gdzie Polka przegrała z Aryną Sabalenką w półfinale po niezwykle nerwowym meczu.
Awantura w tunelu
Jak donoszą niemieckie media, po zejściu z kortu doszło do ostrej wymiany zdań między Świątek a jednym z przedstawicieli WTA. Rzekomo miała ona w ostrych słowach kwestionować decyzje sędziowskie, a jeden ze świadków twierdzi, że padły słowa, które “nigdy nie powinny paść z ust zawodowego sportowca”.
„Nie pozwolę, żebyście niszczyli moją karierę! Wszyscy widzieli, co robicie! To była ustawka!” – miała krzyknąć Iga, według relacji cytowanego anonimowo członka obsługi turnieju.
O ile emocje na gorąco po meczu nie są niczym nadzwyczajnym w świecie zawodowego sportu, o tyle eskalacja konfliktu poza kortem – i to z udziałem przedstawiciela federacji – może mieć poważne konsekwencje.
Niepokojące zachowanie od miesięcy?
W kuluarach mówi się, że sytuacja z Niemiec była tylko „czubkiem góry lodowej”. Jak twierdzi były trener jednej z czołowych tenisistek, który pragnie zachować anonimowość, już od kilku miesięcy można było zauważyć, że Świątek staje się coraz bardziej nerwowa, drażliwa i niechętna mediom.
„W Miami odwołała wszystkie zaplanowane wywiady bez podania przyczyny. W Madrycie w ogóle nie pojawiła się na oficjalnej konferencji po meczu, za co grozi grzywna. Wszyscy się zastanawiali, co się z nią dzieje” – relacjonuje.
Według niektórych osób z otoczenia zawodniczki, wpływ na jej kondycję psychiczną miało kilka czynników – od narastającej presji oczekiwań kibiców i mediów, po napięte relacje w sztabie trenerskim. Nie bez znaczenia miała być też rywalizacja z Aryną Sabalenką, która – jak donoszą plotki – wywoływała coraz większe napięcie między obiema tenisistkami, nie tylko na korcie, ale i poza nim.
Oficjalne postępowanie dyscyplinarne?
Jak udało się nieoficjalnie ustalić redakcji, WTA i ITF rozpoczęły już wstępne działania wyjaśniające w sprawie incydentu ze Stuttgartu. Choć oficjalnego komunikatu jeszcze nie ma, mówi się o możliwości wszczęcia postępowania dyscyplinarnego przeciwko Świątek. W grę może wchodzić kara finansowa, ale również – i to budzi największe emocje – tymczasowy zakaz startów w turniejach.
„Jeśli zarzuty się potwierdzą, federacja będzie zmuszona zareagować. Nawet wobec tak wielkiej gwiazdy jak Iga Świątek. Regulaminy są jasne i obowiązują wszystkich” – twierdzi członek jednej z komisji etycznych ITF.
Według niektórych komentatorów, zakaz mógłby objąć nawet French Open, czyli turniej, w którym Świątek triumfowała już czterokrotnie. Byłby to ogromny cios nie tylko dla zawodniczki, ale również dla polskich kibiców i sponsorów.
Zaskakująca reakcja sztabu
Na razie sztab Igi Świątek nie odniósł się bezpośrednio do sprawy. Jedynie krótki komunikat opublikowany w nocy na Instagramie zawodniczki głosi: „Prosimy o uszanowanie prywatności. Iga przechodzi przez trudny okres i potrzebuje spokoju. Wkrótce opublikujemy oświadczenie”.
Ten lakoniczny wpis tylko podsycił spekulacje, a internet zalała fala komentarzy fanów, którzy nie kryją niepokoju. Jedni bronią zawodniczki, twierdząc, że presja i stres to codzienność sportowców, inni sugerują, że może nadszedł czas na przerwę i odbudowanie kondycji psychicznej.
Co dalej z Igą Świątek?
Jeśli zarzuty okażą się prawdziwe, Świątek stanie przed najtrudniejszym momentem swojej dotychczasowej kariery. Po latach pasma sukcesów – w tym czterech tytułów Wielkiego Szlema i dominacji w światowym rankingu – może dojść do nagłego załamania jej pozycji w tenisie. Czy dojdzie do zawieszenia? Czy polska gwiazda zdoła się obronić?
Wkrótce wszystko się wyjaśni. Jak zapowiedziało ITF, decyzja w sprawie ewentualnego wszczęcia postępowania zapadnie w ciągu najbliższych kilku dni. Do tego czasu Iga Świątek ma ograniczyć aktywność medialną i nie brać udziału w żadnych wydarzeniach promocyjnych.
Jedno jest pewne: nad karierą Igi Świątek zebrały się ciemne chmury. Czy wyjdzie z tego silniejsza, czy też dojdzie do dramatycznego zwrotu w jej sportowym życiu – przekonamy się wkrótce.
—