Iga Świątek żegna trenera i zostaje zawieszona za doping
Świat tenisa został zszokowany informacją o zakończeniu współpracy Igi Świątek z jej długoletnim trenerem, Tomaszem Wiktorowskim. Decyzja, ogłoszona na początku tygodnia, wydawała się być przemyślanym krokiem w karierze najlepszej polskiej tenisistki. Świątek podziękowała Wiktorowskiemu za lata wspólnej pracy, podkreślając, że to dzięki niemu osiągnęła najwyższy poziom sportowy. Jednak zaledwie kilka dni później media obiegła jeszcze bardziej sensacyjna wiadomość – Iga Świątek została zawieszona przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF) za naruszenie przepisów antydopingowych.
Według oświadczenia ITF, w organizmie zawodniczki wykryto substancję zakazaną podczas rutynowej kontroli po jednym z turniejów kończących sezon. Świątek w odpowiedzi na oskarżenia stanowczo zaprzeczyła celowemu stosowaniu jakichkolwiek środków dopingujących, tłumacząc, że mogło dojść do niezamierzonego zanieczyszczenia suplementów diety.
Zawieszenie Igi Świątek wstrząsnęło polskimi kibicami i całym światem sportu. W ciągu kilku lat kariery młoda tenisistka stała się ikoną uczciwej rywalizacji i wzorem dla milionów fanów. Teraz jej reputacja stoi pod znakiem zapytania.
Niepewna jest także przyszłość zawodniczki. Jej sztab prawny zapowiedział, że będą walczyć o uniewinnienie, dostarczając dowody potwierdzające jej niewinność. Tymczasem fani i eksperci z niecierpliwością oczekują na rozwój wydarzeń, licząc, że sprawa zakończy się pozytywnie dla jednej z najjaśniejszych gwiazd kobiecego
tenisa.