Fenomenalne dni Polki! Zagra o półfinał. Jest o krok od Australian Open…
Iga Świątek po raz kolejny udowadnia, że jest jedną z najlepszych tenisistek na świecie. W ciągu ostatnich kilku dni Polka zaprezentowała tenis na najwyższym poziomie, pokonując rywalki z czołówki światowego rankingu i udowadniając, że jej miejsce w elicie nie jest przypadkowe. Już wkrótce zagra o półfinał Australian Open, a cała Polska z zapartym tchem śledzi jej drogę ku kolejnemu triumfowi.
Pierwsze kroki w turnieju
Turniej w Melbourne rozpoczął się dla Igi od mocnego akcentu. W pierwszej rundzie trafiła na groźną Amerykankę Madison Keys, która słynie z potężnych serwisów i agresywnego stylu gry. Świątek jednak od samego początku narzuciła swoje tempo, dominując na korcie i wygrywając w dwóch setach 6:3, 6:4. Polka pokazała, że jest świetnie przygotowana zarówno fizycznie, jak i mentalnie.
„Czułam, że moja gra układa się bardzo dobrze od pierwszych piłek. To był wymagający mecz, ale wiedziałam, że jeśli będę trzymać się swojej strategii, to dam sobie radę” – powiedziała Iga po meczu.
Starcie gigantów w trzeciej rundzie
Trzecią rundę zapamiętają wszyscy kibice tenisa na długo. Świątek zmierzyła się z rozstawioną z numerem ósmym Greczynką Marią Sakkari, która w poprzednich sezonach wielokrotnie udowadniała, że potrafi rywalizować z najlepszymi. Mecz był niezwykle zacięty i pełen emocji. Pierwszy set zakończył się po tie-breaku, który Świątek wygrała 7:6(5). Drugi set to popis polskiej zawodniczki – agresywne returny i precyzyjne uderzenia sprawiły, że rywalka nie miała szans. Wynik 6:2 w drugim secie przypieczętował awans Igi do czwartej rundy.
„To było naprawdę trudne spotkanie. Maria to świetna zawodniczka, ale starałam się skupić na każdym punkcie i nie myśleć o wyniku. Kibice tutaj w Melbourne dodają mi energii, ich wsparcie jest niesamowite!” – mówiła Iga z uśmiechem.
Rewanż za ubiegły rok
Czwarta runda przyniosła mecz, który dla Igi miał szczególne znaczenie. Na jej drodze stanęła Danielle Collins – Amerykanka, która rok temu wyeliminowała Świątek w ćwierćfinale tego samego turnieju. Tym razem Polka była zdeterminowana, aby się zrewanżować. Od początku meczu widać było, że Iga gra z niesamowitą pewnością siebie. Dominowała zarówno na linii końcowej, jak i przy siatce, nie pozwalając Collins na rozwinięcie skrzydeł.
Pierwszy set zakończył się wynikiem 6:3 dla Świątek, a w drugim Polka jeszcze bardziej podkręciła tempo, wygrywając 6:1. Po meczu Iga nie kryła radości: „To dla mnie wyjątkowe zwycięstwo. Danielle to bardzo trudna rywalka, ale dziś wszystko działało na moją korzyść. Jestem szczęśliwa, że mogę być tu, gdzie jestem”.
Przed Iga wyzwanie życia
Ćwierćfinał turnieju to moment, w którym poziom rywalizacji wchodzi na najwyższe obroty. Przeciwniczką Świątek będzie Aryna Sabalenka – zawodniczka, która od kilku miesięcy znajduje się w rewelacyjnej formie i zdominowała wiele turniejów. Białorusinka słynie z potężnych uderzeń i nieustępliwości na korcie, co zapowiada niezwykle emocjonujące spotkanie.
Eksperci już teraz typują to starcie jako jedno z najciekawszych w tegorocznej edycji Australian Open. „To będzie prawdziwy test dla Igi. Sabalenka jest bardzo wymagającą rywalką, ale Świątek udowodniła już wielokrotnie, że potrafi grać pod presją. Wszystko zależy od tego, jak poradzi sobie z serwisem Aryny i czy utrzyma swój poziom gry w długich wymianach” – komentuje były tenisista i ekspert Eurosportu Mats Wilander.
Jak daleko zajdzie Świątek?
Polska zawodniczka już teraz osiągnęła wielki sukces, awansując do ćwierćfinału jednego z najważniejszych turniejów w sezonie. Jednak Iga nie zamierza na tym poprzestawać. Jej celem jest triumf w Australian Open, co uczyniłoby ją jedną z nielicznych tenisistek w historii, które zdobyły tytuły w Paryżu, Nowym Jorku i Melbourne.
„Skupiam się na każdym kolejnym meczu. Nie myślę o finale ani o tym, co będzie dalej. Chcę cieszyć się grą i dawać z siebie wszystko na korcie” – podkreśla Świątek.
Wsparcie kibiców
Nie sposób nie zauważyć ogromnego wsparcia, jakie Iga otrzymuje od polskich kibiców. W Melbourne można dostrzec biało-czerwone flagi i grupy fanów dopingujących naszą zawodniczkę na każdym kroku. W mediach społecznościowych hasztagi #DawajIga i #TeamŚwiątek biją rekordy popularności, a wielu znanych sportowców i celebrytów publicznie wspiera Polkę.
„Jestem dumna, że mogę reprezentować Polskę i czuć wsparcie tylu ludzi. To dodaje mi siły i motywacji do walki” – mówi Iga.
Podsumowanie
Fenomenalne dni Igi Świątek to coś, co zapisze się na kartach polskiego sportu na długo. Polka zagra o półfinał Australian Open i jest na najlepszej drodze, aby osiągnąć kolejny wielki sukces w swojej karierze. Czy uda jej się pokonać Arynę Sabalenkę i awansować do finałowych rund turnieju? Odpowiedź poznamy już niedługo, ale jedno jest pewne – cała Polska trzyma za nią kciuki i wierzy, że to dopiero początek wielkich emocji.