Domański zaskoczył. Chodzi o pieniądze dla PiS
Minister finansów Andrzej Domański niespodziewanie ogłosił, że rząd nie zamierza wypłacać środków na subwencję dla Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja ta wywołała ogromne poruszenie wśród polityków i komentatorów sceny politycznej.
Według Domańskiego sprawa jest prosta – wątpliwości dotyczące prawidłowego rozliczenia kampanii wyborczej PiS sprawiają, że pieniądze nie mogą zostać wypłacone automatycznie. “To kwestia przestrzegania prawa i transparentności finansowej” – powiedział minister na specjalnie zwołanej konferencji prasowej.
PiS natychmiast zareagowało, zarzucając rządowi Donalda Tuska próbę uderzenia w opozycję i podważenie zasad demokratycznych. Rzecznik partii, Rafał Bochenek, określił decyzję jako „polityczny zamach” i zapowiedział podjęcie kroków prawnych. „Dajcie spokój! To jawne łamanie demokracji” – komentował na antenie TVP Info jeden z polityków PiS.
Opozycja przekonuje, że to konieczny krok w celu wyjaśnienia nieprawidłowości finansowych, natomiast zwolennicy PiS widzą w tym motywację polityczną. Tymczasem Domański uspokaja: „Każdy podmiot polityczny, niezależnie od barw, musi przestrzegać zasad”.
Decyzja rządu prawdopodobnie wywoła burzliwą debatę w Sejmie i kolejne starcia między koalicją a opozycją. Sprawa może również trafić do sądu, co jeszcze bardziej zaogni sytuację na scenie pol
itycznej.