—
Córka Kaczyńskiej studiuje na drugim końcu świata. Pęka z dumy
Choć Marta Kaczyńska od lat unika rozgłosu i rzadko dzieli się szczegółami ze swojego życia prywatnego, tym razem zrobiła wyjątek. Powód? Najstarsza córka Kaczyńskiej właśnie rozpoczęła studia na prestiżowej uczelni… na drugim końcu świata. Sama Marta nie kryje wzruszenia i dumy. „To dla mnie najpiękniejszy moment jako matki” – mówi w rozmowie z mediami.
Cicha decyzja, wielka zmiana
Ewa, 19-letnia córka Marty Kaczyńskiej z pierwszego małżeństwa, przez wiele lat pozostawała poza światłami reflektorów. Jej imię nigdy nie pojawiało się w prasie brukowej, a sama Marta skutecznie chroniła prywatność swoich dzieci. Tym większym zaskoczeniem dla opinii publicznej była wiadomość, że młoda Kaczyńska podjęła studia aż w Nowej Zelandii, na renomowanym University of Auckland.
Jak twierdzi bliska znajoma rodziny, decyzja dojrzewała w Ewie od dawna. – „Zawsze marzyła o studiach zagranicznych. Fascynowały ją kultury Pacyfiku, antropologia, prawa człowieka. Nowa Zelandia to dla niej nie tylko uczelnia, ale też zupełnie nowy świat” – mówi osoba z kręgu znajomych Marty.
Duma matki
Marta Kaczyńska, pytana przez dziennikarzy o to, jak zareagowała na decyzję córki, nie kryje emocji. – „To był dla mnie szok, kiedy powiedziała, że chce lecieć na drugi koniec świata. Ale potem poczułam coś więcej – podziw. Nie każdy 19-latek potrafi odciąć pępowinę i ruszyć w nieznane, by walczyć o swoje marzenia. Jestem z niej dumna bardziej, niż mogłam sobie wyobrazić.”
Kaczyńska przyznaje, że przez kilka dni po wyjeździe córki miała trudności z odnalezieniem się w nowej rzeczywistości. – „Dom nagle stał się cichy. Zabrakło śmiechu, rozmów, wspólnych śniadań. Ale z drugiej strony – wiem, że właśnie o to chodzi w macierzyństwie. Wychować dziecko na osobę silną i samodzielną.”
Nowa Zelandia – nowy rozdział
University of Auckland to jedna z najwyżej notowanych uczelni w regionie Azji i Pacyfiku. Ewa rozpoczęła tam studia na kierunku: International Relations & Pacific Studies. Program kładzie szczególny nacisk na zagadnienia związane z globalną polityką, ochroną środowiska i kulturami regionu Oceanii.
Według Marty Kaczyńskiej, Ewa od najmłodszych lat interesowała się sprawami międzynarodowymi. – „Już jako dziecko zadawała pytania o konflikty, granice, migracje. W szkole angażowała się w MUN-y, debatowała, organizowała projekty społeczne. To nie była zachcianka – ona od zawsze wiedziała, czego chce.”
Samodzielność na krańcu świata
W rozmowie z przyjaciółmi Ewa przyznaje, że początki w Nowej Zelandii nie były łatwe. Inny klimat, odwrócone pory roku, bariera językowa i kulturowa – wszystko to stanowiło wyzwanie. Ale młoda Kaczyńska szybko się zaadaptowała. – „Znalazła mieszkanie niedaleko uczelni, zaprzyjaźniła się z grupą studentów z Australii i Fidżi. Już po kilku tygodniach mówiła, że czuje się tam jak w domu” – zdradza znajoma z liceum.
Co ciekawe, Ewa unika rozgłosu i nie korzysta z nazwiska, które mogłoby jej ułatwić wiele spraw. – „Przedstawia się jako Ewa K., nie wspomina o rodzinnych koneksjach. Chce być traktowana jak każdy inny student. I to chyba najlepiej świadczy o tym, kim naprawdę jest” – komentuje jedna z wykładowczyń uczelni.
Kaczyńska planuje wizytę
Choć dzieli je ponad 18 tysięcy kilometrów, Marta Kaczyńska i jej córka pozostają w stałym kontakcie. Codzienne rozmowy, wideorozmowy, wspólne planowanie świąt – technologia pomaga pokonać tę fizyczną odległość. – „Ewa codziennie pisze mi krótką wiadomość, czasem wysyła zdjęcie z uczelni, z parku, z wycieczki. To daje mi spokój” – mówi Marta.
Na Boże Narodzenie Kaczyńska planuje odwiedzić córkę w Auckland. – „To będzie nasza pierwsza wspólna Wigilia w upale, pod palmą. Trochę się tego boję, ale też cieszę. Chcę zobaczyć, jak żyje, gdzie mieszka, z kim się przyjaźni. Chcę być częścią jej nowego życia – choćby na chwilę.”
Reakcje opinii publicznej
Informacja o studiach córki Marty Kaczyńskiej wywołała falę komentarzy w sieci. Internauci, zwykle krytyczni wobec znanych rodzin politycznych, tym razem okazali zaskakująco dużo sympatii.
„Szacunek za odwagę i niezależność. Oby więcej takich młodych ludzi w Polsce” – pisze jedna z użytkowniczek Twittera.
„Marta Kaczyńska, jak każda matka – dumna i trochę przestraszona. Ale nie trzyma córki pod kloszem. I za to brawa” – komentuje bloger parentingowy.
Nie zabrakło oczywiście głosów krytycznych, szczególnie ze strony osób, które uważają, że dzieci znanych osób powinny „inwestować” w polskie uczelnie. Ale sama Marta ucina temat krótko: – „Wychowuję córkę, nie przyszłego patriotę na zamówienie. Niech idzie własną drogą.”
Przyszłość młodej Kaczyńskiej
Co dalej? Ewa planuje ukończyć trzyletnie studia licencjackie, a następnie – jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem – rozpocząć program magisterski w Stanach Zjednoczonych lub Europie. Czy kiedyś wróci do Polski? Tego nie wiadomo. Ale jak mówi jej matka: – „Polska zawsze będzie jej domem. Ale świat też.”
—
Jeśli chcesz, mogę przygotować do tego artykułu również wersję audio, scenariusz w stylu narracyjnym do YouTube, albo podrasowaną wersję z dramatycznym zwrotem akcji – daj znać!