Była 18:17, gdy pojawił się oficjalny komunikat ws. Bartosza Kurka! Co wiemy?
W poniedziałkowy wieczór, dokładnie o godzinie 18:17, Polski Związek Piłki Siatkowej wydał oficjalny komunikat, który od razu wywołał lawinę komentarzy wśród kibiców. Chodzi o jednego z najbardziej rozpoznawalnych i zasłużonych zawodników w historii polskiej siatkówki – Bartosza Kurka. Informacja, na którą czekało wielu, została wreszcie potwierdzona. I nie była to wieść obojętna – mowa o decyzji, która może mieć ogromny wpływ na najbliższą przyszłość reprezentacji Polski.
Oficjalne stanowisko PZPS
Komunikat opublikowany przez PZPS był krótki, lecz konkretny. „Z przykrością informujemy, że Bartosz Kurek nie weźmie udziału w zbliżających się Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu z powodów zdrowotnych” – czytamy na stronie związku. Powodem jest kontuzja pleców, z którą zawodnik zmaga się od dłuższego czasu, a która – jak się okazuje – wymaga dłuższej rehabilitacji, wykluczającej go z przygotowań do igrzysk.
Kurek komentuje: „To dla mnie trudna decyzja”
Niedługo po publikacji komunikatu głos zabrał sam zainteresowany. W emocjonalnym wpisie na swoich mediach społecznościowych Bartosz Kurek napisał:
> „Próbowałem do końca, walczyłem każdego dnia, mając nadzieję, że zdążę dojść do pełnej sprawności. Niestety, organizm powiedział stop. Nie będę w stanie pomóc drużynie w Paryżu. To dla mnie bardzo trudne, ale wiem, że chłopaki dadzą z siebie wszystko. Będę ich największym kibicem.”
Słowa te szybko odbiły się echem w sportowym świecie. Kibice, dziennikarze i byli reprezentanci Polski nie kryją rozczarowania, ale jednocześnie okazują Kurkowi ogromne wsparcie.
Reakcje środowiska siatkarskiego
– Michał Winiarski, były siatkarz i obecnie trener reprezentacji Niemiec, skomentował sprawę w mediach:
„Bartek to wojownik. Przez lata dawał tej reprezentacji serce i umiejętności na najwyższym poziomie. Szkoda, że nie zobaczymy go w Paryżu, ale zdrowie jest najważniejsze.”
– Fabian Drzyzga, rozgrywający reprezentacji, dodał:
„Trudno wyobrazić sobie kadrę bez Kurasa, ale musimy iść dalej. Wiemy, że jest z nami duchem.”
W mediach społecznościowych pod postem Bartosza Kurka pojawiły się tysiące komentarzy z wyrazami wsparcia. Fani dziękują mu za lata gry w biało-czerwonych barwach i życzą szybkiego powrotu do zdrowia.
Kto zastąpi Kurka?
Pytanie, które natychmiast pojawiło się po publikacji komunikatu, brzmi: kto zastąpi Kurka na pozycji atakującego? Wśród kandydatów najczęściej wymienia się Łukasza Kaczmarka, który prezentuje wysoką formę w obecnym sezonie, oraz młodego Tomasza Fornala, który już kilkukrotnie udowadniał, że potrafi grać pod ogromną presją.
Selekcjoner Nikola Grbić jeszcze nie ogłosił oficjalnego składu na igrzyska, ale nie ulega wątpliwości, że brak Kurka znacząco wpłynie na taktykę zespołu i atmosferę w drużynie. Kurek był nie tylko liderem na boisku, ale i kapitanem, który potrafił poderwać zespół w trudnych momentach.
Symbol epoki
Dla wielu fanów to koniec pewnej epoki. Bartosz Kurek to mistrz świata z 2018 roku, MVP tamtego turnieju, wielokrotny reprezentant Polski, który przez lata był twarzą naszej siatkówki. Jego nieobecność na igrzyskach będzie wyraźnie odczuwalna, nie tylko ze względu na umiejętności sportowe, ale również charyzmę i doświadczenie, które wnosił do zespołu.
Co dalej z Kurkiem?
Na razie zawodnik skupia się na rehabilitacji. W rozmowie z jednym z portali sportowych zaznaczył, że nie kończy kariery reprezentacyjnej, choć nie wiadomo, czy powrót do kadry w przyszłości będzie możliwy.
> „Na razie chcę wyzdrowieć. Nie stawiam żadnych ostatecznych granic, ale dziś najważniejsze jest zdrowie. Jeśli organizm pozwoli, jeszcze wrócę na boisko” – powiedział Kurek.
Podsumowanie
Decyzja o wycofaniu Bartosza Kurka z udziału w igrzyskach olimpijskich to ogromny cios dla reprezentacji Polski. Oficjalny komunikat PZPS z godziny 18:17 zakończył spekulacje, ale jednocześnie rozpoczął zupełnie nowy etap dla biało-czerwonych. Teraz drużyna musi odnaleźć się bez swojego lidera. A my wszyscy trzymamy kciuki, by Bartek Kurek wrócił na boisko w pełni zdrowy – może nie na igrzyskach,
ale jeszcze nie raz w biało-czerwonych barwach.