Bardzo słabe 45 minut w wykonaniu Lewandowskiego i kolegów. Tak się meczu nie wygra…
Pierwsza połowa meczu, na który kibice czekali z ogromnymi nadziejami, okazała się kompletnym rozczarowaniem. Robert Lewandowski i jego koledzy z drużyny zaprezentowali się słabo, bez energii i pomysłu na grę. Brakowało dynamiki, dokładności i determinacji, co natychmiast wykorzystał przeciwnik.
Od pierwszych minut widać było, że zespół nie jest w najwyższej formie. Problemy w defensywie, liczne straty w środku pola i niemoc w ataku sprawiły, że rywale z łatwością kontrolowali przebieg gry. Lewandowski, który miał być liderem drużyny, był niemal niewidoczny, a każda próba rozegrania piłki kończyła się stratą lub niedokładnym podaniem.
Największe rozczarowanie budziła jednak postawa całego zespołu. Brak agresji i determinacji sprawił, że przeciwnicy zaczęli coraz śmielej atakować, zmuszając bramkarza do interwencji. Środek pola nie istniał, skrzydła były kompletnie wyłączone, a jedyne zagrożenie pod bramką rywali pochodziło z rzutów rożnych, które i tak nie przynosiły większych korzyści.
Na trybunach dało się słyszeć
gwizdy