Aryna Sabalenka zdyskwalifikowana z WTA – skandal w światowym tenisie
W świecie tenisa wybuchła sensacja. Aryna Sabalenka, jedna z czołowych zawodniczek światowego rankingu WTA, została zdyskwalifikowana przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF). Decyzja wywołała burzę w środowisku sportowym, a szczegóły sprawy wciąż są przedmiotem intensywnych spekulacji.
Według oficjalnego komunikatu ITF, dyskwalifikacja Białorusinki jest efektem naruszenia zasad antydopingowych. W próbce pobranej od Sabalenki podczas jednego z turniejów wykryto substancję uznawaną za niedozwoloną. Chociaż zawodniczka utrzymuje, że jest niewinna, federacja była nieugięta, nakładając na nią karę wykluczenia z rozgrywek WTA na okres 12 miesięcy.
Sabalenka, która w ostatnich latach była jedną z najgroźniejszych rywalek Igi Świątek, znajdowała się na szczycie swojej kariery. Decyzja o dyskwalifikacji oznacza dla niej nie tylko stratę punktów rankingowych, ale także poważne konsekwencje finansowe i wizerunkowe. “Jestem zdruzgotana. Nigdy świadomie nie złamałabym zasad. Będę walczyć o swoje dobre imię” – napisała w oświadczeniu.
Świat tenisa podzielił się w ocenie sytuacji. Niektórzy eksperci uważają, że decyzja ITF jest słuszna i pokazuje, że w sporcie nie ma miejsca na oszustwa. Inni apelują o większą ostrożność w osądzaniu zawodniczki, podkreślając, że czasami substancje mogą znaleźć się w organizmie przypadkowo.
Tymczasem Iga Świątek, liderka rankingu WTA, w rozmowie z mediami odmówiła komentarza na temat sprawy, podkreślając, że woli skupić się na swoich przygotowaniach. Dyskwalifikacja Sabalenki oznacza jednak zmniejszenie presji na Polkę w walce o utrzymanie pozycji numer 1 na świecie.
Pozostaje pytanie, czy Sabalenka zdoła wrócić do tenisa na dotychczasowym poziomie po upływie kary.