Podczas kazania w Wielki Piątek arcybiskup Marek Jędraszewski wygłosił mocne i kontrowersyjne słowa, odnosząc się do sytuacji moralnej i społecznej w Polsce. Hierarcha stwierdził, że „odbywa się sąd nad Polską”, wskazując, że kraj przeżywa głęboki kryzys wartości. W centrum jego refleksji znalazło się dziecko nienarodzone, które – jak powiedział – „jest głównym prześladowanym naszych czasów” i „zabija się je uderzeniem w serce”.
Arcybiskup odnosił się bezpośrednio do aborcji, nazywając ją dramatem cywilizacyjnym i moralnym. Porównał sytuację Polski do procesu Jezusa – sugerując, że podobnie jak wtedy sąd był niesprawiedliwy, tak dziś niesprawiedliwość dotyka najsłabszych, czyli nienarodzonych dzieci.
Słowa Jędraszewskiego spotkały się z mieszanymi reakcjami. Dla jednych to wyraz troski o życie i wartości chrześcijańskie, dla innych – niepotrzebne upolitycznienie liturgii i narzucanie jednej wizji moralności.
Kazania arcybiskupa od lat wzbudzają emocje, a jego wypowiedzi często odbijają się szerokim echem w debacie publicznej. Tym razem również nie zabrakło kontrowersji i pytań o granice wypowiedzi duchownych w kontekście spraw społeczno-politycz
nych.