W ostatnich dniach w polskiej polityce pojawiły się spekulacje na temat możliwości skrócenia kadencji rządu Donalda Tuska przez prezydenta Andrzeja Dudę. Powodem jest narastający spór wokół ustawy budżetowej na 2025 rok, która według niektórych może być niezgodna z konstytucją. Obniżenie finansowania dla kluczowych instytucji może skutkować interwencją prezydenta i skierowaniem ustawy do Trybunału Konstytucyjnego, co może doprowadzić do poważnego kryzysu politycznego .
Premier Donald Tusk ostrzegł, że jeśli prezydent będzie przeszkadzał w rządzeniu i pojawią się próby uniemożliwienia wypłaty pieniędzy ludziom, to wspólnie z koalicjantami może zdecydować się na natychmiastowe skrócenie kadencji i rozpisanie nowych wyborów .
Z kolei Borys Budka, szef klubu Koalicji Obywatelskiej, zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie dążyć do skrócenia kadencji prezydenta Dudy. Podkreślił, że lista zarzutów wobec prezydenta jest długa i że będą walczyć o taką większość w parlamencie, która umożliwi wcześniejsze zakończenie jego kadencji .
Obecna sytuacja wskazuje na narastające napięcia między prezydentem a rządem, które mogą prowadzić do poważnego kryzysu konstytucyjnego. Dalszy rozwój wydarzeń będzie zależał od decyzji obu stron i ich zdolności do znalezienia kompro
misu.