Andriejewa pokonana w nocnym hicie w Miami. Koniec serii Rosjanki, nie zagra ze Świątek
Nocne emocje w Miami zakończyły się sensacyjnym wynikiem. Młoda rosyjska tenisistka Mirra Andriejewa, która od kilku tygodni imponowała swoją formą i miała na koncie serię zwycięstw, musiała uznać wyższość rywalki w dramatycznym meczu 1/8 finału. Jej porażka oznacza, że nie dojdzie do oczekiwanego starcia z liderką światowego rankingu, Igą Świątek.
Niespodzianka w Miami – Andriejewa zatrzymana
Spotkanie odbyło się późnym wieczorem na głównym korcie kompleksu Hard Rock Stadium, a trybuny wypełniły się po brzegi. Pomimo późnej pory kibice byli gotowi na prawdziwe tenisowe widowisko. 17-letnia Andriejewa, uważana za jedną z największych nadziei rosyjskiego tenisa, przystępowała do meczu jako faworytka po serii imponujących zwycięstw nad wyżej notowanymi przeciwniczkami.
Jej przeciwniczką była doświadczona Amerykanka Madison Keys, która korzystała z dopingu miejscowej publiczności. Mimo że Andriejewa w pierwszym secie zdominowała rywalkę i wygrała 6:3, w drugiej partii do głosu doszła Keys, która dzięki agresywnej grze i potężnym serwisom wyrównała stan meczu, triumfując 7:5.
Decydujący set był prawdziwym thrillerem, pełnym długich wymian i emocjonujących zwrotów akcji. Andriejewa prowadziła 4:2 i wydawało się, że jest o krok od awansu do ćwierćfinału. Jednak w kluczowym momencie pojawiła się nerwowość – kilka niewymuszonych błędów oraz świetna gra Keys sprawiły, że Amerykanka wygrała cztery kolejne gemy, ostatecznie triumfując 6:4.
Koniec imponującej serii Rosjanki
Ta porażka oznacza koniec znakomitej serii Andriejewej, która przed tym meczem wygrała dziesięć spotkań z rzędu, w tym pokonała takie zawodniczki jak Jelena Rybakina czy Maria Sakkari. Jej dynamiczna gra i niezwykła dojrzałość, mimo młodego wieku, zwróciły na nią uwagę ekspertów oraz kibiców na całym świecie.
– “To był niesamowity mecz, dałam z siebie wszystko, ale Madison zagrała świetnie i zasłużyła na zwycięstwo. Jestem rozczarowana, ale wiem, że to tylko kolejna lekcja na mojej drodze” – powiedziała Andriejewa na pomeczowej konferencji prasowej.
Dla Rosjanki to bolesna porażka, ponieważ była o krok od historycznego pojedynku z Igą Świątek. Dla fanów tenisa starcie tej dwójki byłoby jednym z najbardziej wyczekiwanych meczów turnieju, zwłaszcza że Andriejewa już wcześniej mówiła, że jej celem jest pokonanie Świątek i udowodnienie, że może rywalizować z najlepszymi.
Świątek w ćwierćfinale bez starcia z Andriejewą
Dzięki porażce Rosjanki, to Madison Keys zmierzy się w ćwierćfinale z Igą Świątek. Polka, która dzień wcześniej pewnie pokonała Darię Kasatkinę, jest zdecydowaną faworytką tego starcia. Kluczowym atutem Świątek będzie świeżość – jej mecze w Miami były stosunkowo krótkie, a ponadto unikała długich trzysetowych pojedynków, w przeciwieństwie do Keys, która spędziła na korcie znacznie więcej godzin.
– “Andriejewa to świetna zawodniczka, ale widać, że jeszcze musi popracować nad nerwami w kluczowych momentach. Jest młoda i ma przed sobą wielką przyszłość. Co do meczu z Keys – znamy się dobrze, wiem, czego się po niej spodziewać. Dam z siebie wszystko, żeby awansować do półfinału” – powiedziała Świątek po zakończeniu rywalizacji.
Co dalej dla Andriejewej?
Choć porażka w Miami jest rozczarowaniem dla młodej Rosjanki, nie zmienia faktu, że jej postawa w ostatnich tygodniach budzi ogromne nadzieje na przyszłość. W tym sezonie regularnie pokonuje wyżej notowane rywalki i pnie się w rankingu WTA, co sugeruje, że jeszcze wiele razy będzie miała szansę zmierzyć się z najlepszymi.
Eksperci zwracają uwagę, że jeśli poprawi aspekty mentalne i zwiększy regularność w trudnych momentach, może w przyszłości stanowić realne zagrożenie dla takich zawodniczek jak Świątek, Sabalenka czy Rybakina.
– “To dopiero początek jej kariery. Mecz z Keys pokazał, że ma ogromny potencjał, ale musi nauczyć się radzić sobie z presją w końcowych fazach turniejów” – skomentował były tenisista i ekspert Eurosportu, Mats Wilander.
Podsumowanie
Nocny hit w Miami dostarczył kibicom ogromnych emocji. Mimo świetnego początku Mirra Andriejewa nie zdołała utrzymać prowadzenia i przegrała po trzysetowej batalii z Madison Keys. Tym samym nie zobaczymy jej w oczekiwanym meczu przeciwko Igę Świątek.
Teraz przed Polką kolejne wyzwanie – starcie z doświadczoną Amerykanką, które zdecyduje o awansie do półfinału turnieju w Miami. Czy Świątek wykorzysta swoją szansę i sięgnie po kolejny tytuł? O tym przekonamy się już wkrótce.