Afera mieszkaniowa z udziałem Karola Nawrockiego, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej i kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Gdańska, budzi coraz większe kontrowersje. Sprawa dotyczy mieszkania w centrum Gdańska, które Nawrocki i jego żona nabyli od 80-letniego Jerzego Ż. – starszego, samotnego mężczyzny, który dziś jest przedstawiany jako ofiara tej transakcji.
HBAgency
HBAgency
Najnowszy zwrot w sprawie nastąpił, gdy syn pana Jerzego publicznie zabrał głos w programie “Superwizjer” TVN24. Jego słowa nie pozostawiają wątpliwości: “Dla mnie to jest normalne wyłudzenie mieszkania, przekręt, wykorzystanie sytuacji starszego człowieka”. Również córka Jerzego Ż. nie kryła swoich obaw, mówiąc, że jej ojciec mógł zostać zmanipulowany, choć – jak zaznacza – nie była zaangażowana w szczegóły.
W 2017 roku Karol Nawrocki i jego żona nabyli kawalerkę o powierzchni 28,5 m² w Gdańsku. Mieszkanie zostało wcześniej wykupione przez pana Jerzego od miasta z 90-procentową bonifikatą za około 12 600 zł. Według relacji Nawrockiego, to on miał sfinansować zarówno wykup, jak i opłacenie zaległości czynszowych – w sumie około 20 tys. zł. Nie przedstawił jednak żadnych dokumentów potwierdzających przekazanie tych środków.
Kontrowersje wzbudza również fakt, że umowę przedwstępną podpisano już w 2012 roku, ale finalizacja transakcji nastąpiła dopiero pięć lat później – po wygaśnięciu okresu, w którym beneficjent bonifikaty był zobowiązany do jej zwrotu w przypadku sprzedaży mieszkania.
Zgodnie z dokumentami, które ujrzały światło dzienne, Nawrocki zobowiązał się do dożywotniego utrzymania Jerzego Ż. – w tym zapewnienia wyżywienia, ubrania, mieszkania, opieki medycznej i sprawienia pogrzebu. Jednak opiekunka społeczna Anna Kanigowska, która zajmowała się seniorem przez ponad rok, zeznała, że Nawrocki nie pojawiał się w mieszkaniu Jerzego i nie wykazywał żadnego zainteresowania jego losem. Mężczyzna miał żyć w ubóstwie, a opiekunka samodzielnie dopłacała do jego rachunków.
Polityczne i społeczne reakcje na sprawę są gwałtowne. Premier Donald Tusk skomentował: „Pan Nawrocki miał się zaopiekować panem Jerzym, a zaopiekował się jego mieszkaniem”. Poseł Roman Giertych zapowiedział złożenie zawiadomienia do prokuratury, zarzucając Nawrockiemu oszustwo i celowe wprowadzenie seniora w błąd.
W obliczu narastającego skandalu, Karol Nawrocki ogłosił podczas konferencji prasowej, że mieszkanie zostanie przekazane na cele charytatywne i będzie służyć osobom starszym. Dla wielu obserwatorów jest to jednak jedynie próba ratowania wizerunku w obliczu nadchodzących wyborów, a nie akt rzeczywistego zadośćuczynieni
Afera mieszkaniowa z udziałem Karola Nawrockiego rzuca cień na jego kandydaturę i budzi pytania o standardy etyczne wśród osób publicznych. Ujawnione relacje rodziny pana Jerzego oraz dokumenty wskazują na możliwość poważnych nadużyć, które powinny zostać dokładnie zbadane przez odpowiednie instytucje. W obliczu rosnącej presji społecznej i medialnej, sprawa ta może jeszcze długo poz