73 minuty i jest finał! Polska tenisistka sprawiła gigantyczną sensację w Paryżu
*Paryż, Francja* – W historii polskiego tenisa zapisał się właśnie kolejny, niezwykły rozdział. 23-letnia **Julia Nowak**, pochodząca z małego miasta pod Poznaniem, dokonała czegoś, co jeszcze tydzień temu wydawało się niemożliwe – awansowała do finału **Roland Garros**, pokonując w półfinale aktualną liderkę rankingu WTA. A wszystko to w zaledwie **73 minuty**!
### **Niespodziewana droga do wielkiego finału**
Julia Nowak, która rozpoczynała turniej jako **nr 127** rankingu i musiała przejść przez kwalifikacje, stała się prawdziwą bohaterką tego roku w Paryżu. Jej droga do finału to seria niesamowitych zwycięstw, w których pokonała m.in. **trzy tenisistki z czołowej dziesiątki świata**. W półfinale zmierzyła się z **Carlą Martinez** (nr 1 WTA), która w tym sezonie przegrała zaledwie dwa mecze.
– *To jest po prostu sen* – mówiła Julia ze łzami w oczach tuż po meczu. – *Kiedy patrzę na tę drogę, na to, ile pracy włożyłam, trudno uwierzyć, że jestem w finale. Ale wiem, że to jeszcze nie koniec.*
### **73 minuty szoku dla tenisowego świata**
Mecz przeciwko Martinez miał być formalnością – przynajmniej tak twierdzili eksperci. Hiszpanka, specjalistka od kortów ziemnych, w tym roku nie miała sobie równych. Tymczasem Julia weszła na kort z niesamowitą pewnością siebie. Jej agresywny forhend, błyskawiczne nogi i nerwy ze stali sprawiły, że Martinez nie była w stanie znaleźć odpowiedzi na jej grę.
**6:2, 6:1** – tak wyglądał miażdżący wynik po **73 minutach** gry. Statystyki mówią same za siebie: **32 wygrane piłki przy siatce, zaledwie 9 niewymuszonych błędów i 5 asów**.
– *Julia grała dziś jak z innej galaktyki* – przyznała Martinez po meczu. – *Nie dało się z nią dziś wygrać. Gratuluję i trzymam kciuki w finale.*
### **”Nikt nie wierzył, nawet ja”**
Historia Julii Nowak to gotowy scenariusz na film. Wychowana w **Środzie Wielkopolskiej**, treningi zaczynała na betonowych kortach miejscowego klubu. Jej pierwszym trenerem był ojciec, który sam w młodości grał amatorsko.
– *Kiedy miałam 12 lat, tata powiedział mi, że jeśli naprawdę chcę być zawodową tenisistką, muszę być gotowa na wiele wyrzeczeń* – wspomina Julia. – *Trenowałam przed szkołą, po szkole, w deszczu i mrozie. W Polsce nie było łatwo, ale nigdy się nie poddawałam.*
Jej kariera nabrała tempa dopiero po wyjeździe do akademii tenisowej w Barcelonie. Jednak nawet tam nie była uważana za przyszłą gwiazdę.
– *W rankingach juniorskich zawsze byłam gdzieś w środku stawki* – mówi. – *Nikt nie spodziewał się, że nadejdzie taki moment. Nawet ja.*
### **Czy Polka może wygrać Roland Garros?**
W finale Julię czeka kolejna gigantyczna przeprawa. Jej rywalką będzie **Amerykanka Emily Carter** (nr 3 WTA) lub **Rosjanka Darja Kowalowa** (nr 5 WTA). Obie są faworytkami, ale po tym, co pokazała Nowak, nikt już nie śmie lekceważyć Polki.
– *Julia udowodniła, że w tenisie liczy się nie tylko ranking, ale także charakter* – mówi **Marta Domachowska**, była reprezentantka Polski. – *Ma szansę na największy sukces w historii polskiego tenisa kobiet.*
### **”To dopiero początek”**
Choć emocje sięgają zenitu, Julia pozostaje zadziwiająco spokojna.
– *Gram tenisa, bo to kocham* – mówi. – *Nieważne, co się stanie w finale. Już teraz wiem, że spełniłam marzenie. Ale oczywiście – chcę wygrać.*
Finał **Roland Garros** odbędzie się w niedzielę. Cała Polska będzie kibicować.
*Czy Julia Nowak zostanie pierwszą polską triumfatorką wielkoszlemowego turnieju w erze Open?*
**Czas pokaże.**
—
*Tekst jest fikcyjny. Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób i wydarzeń jest przypadkowe.*