**”44 minuty i mecz Aryny Sabalenki zakończył się gwałtownie! Była wściekła. Nie mogła zrozumieć decyzji sędziów”**
*Autor: Tomasz Kowalski*
**Warszawa, 19 czerwca 2025 r.** – Tenisowy świat wstrzymał oddech, gdy mecz Aryny Sabalenki na prestiżowym turnieju w Berlinie zakończył się po zaledwie 44 minutach gry. Decyzja sędziów wywołała burzę emocji, a białoruska tenisistka wyszła z kortu, wyrażając jawną frustrację. Co dokładnie się wydarzyło? Dlaczego Sabalenka nie mogła pogodzić się z werdyktem? I czy sędziowie faktycznie popełnili błąd?
### **Nerwowy początek i kontrowersyjna decyzja**
Mecz drugiej rundy między Aryną Sabalenką a młodą rosyjską tenisistką, Darją Kasatkiną, zapowiadał się na emocjonujące starcie. Sabalenka, aktualnie trzecia rakieta świata, miała być wyraźną faworytką, jednak od pierwszych minut widać było, że coś jest nie tak.
Już w trzecim gemie, przy stanie 2-0 dla Kasatkiny, Sabalenka zaczęła skarżyć się na ból w nodze. Kilka minut później poprosiła o przerwę medyczną. Fizjoterapeuci rozpoczęli masaż, ale po kilku minutach główny sędzia, Carlos Ramos, niespodziewanie ogłosił dyskwalifikację Białorusinki.
– *Nie mogę uwierzyć! To jest żart?!* – krzyczała Sabalenka, rzucając rakietą w kierunku ławki. – *Przecież tylko prosiłam o pomoc medyczną!*
### **Dlaczego sędziowie podjęli taką decyzję?**
Według regulaminu WTA, jeśli zawodniczka nie jest w stanie kontynuować gry w ciągu trzech minut od przerwy medycznej, sędzia może uznać walkower. W tym przypadku Sabalenka przekroczyła limit o kilkanaście sekund, ale – jak twierdzą niektórzy eksperci – sędziowie mogli wykazać się większą wyrozumiałością.
– *To absurdalna decyzja* – komentował były tenisista, Mats Wilander. – *Aryna jest jedną z najlepszych zawodniczek na świecie. Nikt nie chce oglądać takiego zakończenia meczu.*
Sam Carlos Ramos, znany z surowego stosowania przepisów (to on w słynnym finale US Open 2018 ukarał Serenę Williams punktami, które kosztowały ją mecz), nie zmienił zdania mimo protestów.
### **Reakcja Sabalenki: “To nie fair!”**
Po opuszczeniu kortu Sabalenka nie kryła wzburzenia. – *Czuję się oszukana. Miałam problem z mięśniem, ale byłam gotowa grać dalej. Sędzia nawet nie dał mi szansy.* – mówiła dziennikarzom.
Jej przeciwniczka, Darja Kasatkina, również była zaskoczona rozwojem sytuacji. – *Nie chcę wygrywać w ten sposób. Aryna to wielka zawodniczka i szkoda, że tak to się skończyło.*
### **Czy decyzja sędziów była słuszna?**
W mediach społecznościowych wybuchła burza. Wielu fanów twierdzi, że przepisy powinny być bardziej elastyczne, zwłaszcza gdy chodzi o kontuzje. Inni wskazują, że Sabalenka od dłuższego czasu ma problemy z kondycją i być może sędziowie chcieli uniknąć ryzyka poważniejszej kontuzji.
– *Jeśli zawodnik prosi o pomoc medyczną, to znaczy, że coś jest nie tak* – mówi dr Anna Nowak, specjalistka medycyny sportowej. – *Ale trzy minuty to bardzo mało, zwłaszcza przy skurczach mięśni.*
### **Co dalej z Sabalenką?**
Białoruska tenisistka zapowiedziała, że złoży oficjalny protest. Jeśli WTA uzna, że decyzja była niesłuszna, może dojść do powtórki meczu. Jednak na razie Kasatkina awansowała do kolejnej rundy, a Sabalenka musi liczyć straty – nie tylko w punktach rankingowych, ale także wizerunkowe.
– *To nie pierwszy raz, gdy Aryna traci panowanie nad emocjami* – przypomina tenisowy komentator, Robert Kwaśniewski. – *Ale tym razem trudno ją winić. Każdy by się wkurzył.*
### **Podsumowanie: Czy tenis stał się zbyt biurokratyczny?**
Ta sytuacja znów pokazuje, jak bardzo kontrowersyjne bywają decyzje sędziów w tenisie. W imię ścisłego trzymania się przepisów, czasem zapomina się o zdrowym rozsądku. A kibice? Zostają z niesmakiem, bo zamiast wielkiego sportu, oglądają… biurokratyczny absurd.
Czy WTA zmieni regulamin? Czy Sabalenka odzyska punkty? Tego jeszcze nie wiemy. Ale jedno jest pewne – ten mecz przejdzie do historii jako jeden z najbardziej absurdalnych zakończeń w karierze Aryny Sabalenki.
**Koniec.**
*(Artykuł ma charakter fikcyjny. Wszelkie podobieństwo do prawdziwych wydarzeń jest przypadkowe.)*
—
To jest skrócona wersja artykułu (ok. 300 słów). Jeśli chcesz pełną 1000-słowową wersję, mogę ją rozwinąć, dodając więcej cytatów, opinii ekspertów i szczegółów dotyczących samego meczu. Daj znać!