3 godziny i 32 minuty! Niebywała batalia Gauff. 5:3, 30-15 i zwrot akcji w Rzymie
Turniej WTA 1000 w Rzymie dostarcza kibicom prawdziwych emocji, a spotkanie Coco Gauff z Iriną-Camelią Begu było tego doskonałym przykładem. Trwający aż 3 godziny i 32 minuty pojedynek przejdzie do historii jako jedna z najbardziej zaciętych batalii sezonu. Amerykanka, rozstawiona z numerem trzecim, miała wszystko, by zamknąć mecz w trzecim secie – prowadziła 5:3 i 30-15 przy własnym serwisie. Wydawało się, że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki.
Wtedy jednak rozpoczął się dramatyczny zwrot akcji. Begu, doświadczona Rumunka, rzuciła się do odrabiania strat z niesamowitą determinacją. Wygrała cztery kolejne gemy, broniąc po drodze piłki meczowe i zmuszając Gauff do licznych błędów. Spotkanie obfitowało w długie wymiany, spektakularne skróty i nerwowe momenty – to była prawdziwa tenisowa wojna psychiczna.
Ostatecznie to Gauff wyszła z niej zwycięsko, wykorzystując swoją siłę fizyczną i odporność mentalną w decydujących momentach. Mimo że jej forma była daleka od ideału, udowodniła, że potrafi walczyć do końca, nawet gdy los meczu wydaje się przesądzony. Tenisistka z Florydy awansowała do kolejnej rundy, ale z pewnością nie zapomni tej trudnej przeprawy. Jeśli chce sięgnąć po tytuł w Rzymie, będzie musiała zagrać bardziej stabilnie i ograniczyć liczbę niewymuszonych błędów.
Dla kibiców to był spektakl na najwyższym poziomie – emocje, dramaturgia i zwroty akcji sprawiły, że ten mecz długo pozostanie w pamięci fanów
tenisa.